Filmową wystawę poświęconą rewolucji węgierskiej 1956 roku otwarto we wtorek w muzeum Dom Terroru w Budapeszcie. Szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Antal Rogan, podkreślił na otwarciu, że nie wolno poświęcać jedności Europy dla kilku milionów uchodźców.
Na wystawie można zobaczyć fikcyjne, choć oparte na rzeczywistych wydarzeniach, sceny z wydarzeń 1956 roku, odegrane przez aktorów. Zwiedzający oglądają je w specjalnych okularach, siedząc w obrotowych fotelach pozwalających rozglądać się dokoła w dowolnym kierunku, także do góry i do dołu.
„Wybraliśmy sceny, które pokazują chwile, gdy ktoś staje się w danej sytuacji bohaterem (...). Chcieliśmy pokazać takie sceny, które pozwolą młodemu pokoleniu zobaczyć, jaka była ta rewolucja i walka wyzwoleńcza” – powiedział PAP Marton Baranyi z Domu Terroru.
Każdą z sześciu scen ogląda się pojedynczo w kabinach. Przedstawiają np. zdzieranie czerwonej gwiazdy z fasady budynku, wnętrze sowieckiego czołgu, skąd żołnierze rozmawiają z dziewczyną kierującą ich w miejsce, gdzie zostaje w nich rzucony koktajl Mołotowa, czy przesłuchanie zatrzymanego powstańca. Napisy po angielsku pozwalają zrozumieć dialogi.
Baranyi podkreślił, że zwiedzający niezorientowani w historii Węgier mogą pogłębić wiedzę o rewolucji 1956 r. w jednej z sal stałej ekspozycji, poświęconej temu powstaniu.
Podczas otwarcia Rogan nawiązał do wyniku referendum w Wielkiej Brytanii. „To, co się stało w Wielkiej Brytanii, pokazuje, że Unia Europejska nie może się odwrócić plecami do narodowej niepodległości i idei samostanowienia” – oświadczył.
Jak podkreślił, Węgrom zależy na Unii Europejskiej, ale chcą odnowionej UE, która szanuje narody i ich niepodległość. „Nie możemy dziś pozwolić, by Bruksela poświęciła jedność i przyszłość Europy dla kilku milionów imigrantów. (...) Błędna polityka imigracyjna Brukseli jest odpowiedzialna za rozpad europejskiej jedności. Narody Europy tego nie chcą. Bruksela powinna ich wysłuchać i zrozumieć głos mieszkańców Europy” – zaznaczył.
Dom Terroru to muzeum poświęcone dwóm totalitaryzmom XX wieku: faszyzmowi i komunizmowi.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ akl/ kar/