Barwne kolaże, stylizowane retro fotografie, obrazy olejne pokazywane są na wystawie prac Jana Dziaczkowskiego pt. "Historie prawdziwe i zmyślone", która zostanie otwarta w sobotę w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie.
Cztery lata po tragicznej śmierci artysty we wrześniu 2011 r. podczas wędrówki w Tatrach, w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie zostaje otwarta wystawa blisko stu prac Dziaczkowskiego. Zorganizowała ją, wspólnie z Zachętą, Fundacja Sztuk Wizualnych, która we współpracy ze spadkobiercami podjęła się opieki nad dorobkiem artysty, obejmującej archiwizację, digitalizację i promocję jego twórczości.
"Wystawa jest pierwszą monograficzną prezentacją twórczości Jana Dziaczkowskiego, autora licznych serii doskonałych kolaży, a także ilustratora pracującego dla magazynów kulturalnych, takich jak +Przekrój+ i +Machina+. Był znany w warszawskim środowisku artystycznym, jako twórca niezwykle kreatywny, dowcipny, który jeszcze studiując w Akademii popełnił cykl śmiałych, może nawet nieco +chuligańskich+, kolaży na temat sztuki polskiej XX wieku" - powiedział kurator wystawy Karol Hordziej.
Mniej znane są pozostałe obszary twórczości artysty obejmujące malarstwo, fotografię i rysunek, które również zawierają w sobie charakterystyczny dlań montażowy sposób widzenia i przedstawiania rzeczywistości. "Jednak, jako malarz, fotograf, ilustrator i twórca kolaży Dziaczkowski w ciągu zaledwie kilku lat stał się jednym z najbardziej przekonujących artystów młodego pokolenia” - podkreślił kurator.
Prace Dziaczkowskiego prezentowane są w trzech salach Zachęty. W pierwszej znalazły się kolaże z cyklu "Sztuka XX wieku". Zobaczyć tu można np. swoistą plastyczną trawestację obrazu Wyspiańskiego "Macierzyństwo", tyle tylko, że w kolażu za postacią matki karmiącej dziecko widać wanienkę z jeszcze jednym niemowlakiem. W innym kolażu artysta wziął na warsztat obraz Chełmońskiego "Orka" i - obok oracza pchającego pług zaprzężony w woły - domalował na tle jesiennego pejzażu polskiej wsi oceaniczną orkę. Wiele postaci ze świata sztuki pojawia się w tych kolażach: Picasso, Witkacy, Jacques Prevert.
W tej sali znajdują się również dwa cykle, których podstawą są fotografie retro; w „Małpim dworze” artysta na zdjęciach wnętrz pałacu Carskie Sioło umieścił w rozmaitych miejscach i konfiguracjach stado małp. Z kolei w cyklu kolaży "Góry dla Warszawy" stworzył obraz polskiej stolicy otoczonej skalistymi stokami; na jednym ze zdjęć obok Pałacu Kultury widać wagonik kolejki linowej z Kasprowego Wierchu, a na innym w tle za Pałacem Kultury zarysowuje się bazylika Sacre-Coeur.
Na wystawie poza najważniejszymi cyklami kolaży zobaczyć można niepokazywany nigdy wcześniej projekt oparty na rodzinnej historii artysty zatytułowany "Powrót do Nigerii", składający się przede wszystkim z materiału fotograficznego. Prezentowany jest też cykl "Prawdziwe i zmyślone historie amerykańskie", w których pojawia się charakterystyczny dla prac artysty motyw podróży, niekiedy są to wędrówki o tragicznym końcu, np. temat obrazu "Firebanks 142" nawiązuje do słynnej książki i filmu "Wszystko za życie". Jest to historia młodego Amerykanina, który po skończonych studiach postanowił uciec od cywilizacji i w rezultacie zginął z głodu i wycieńczenia w lasach Alaski. Jego ostatnim schronieniem był porzucony w lesie autobus nr. 42 linii Firebanks.
Eksponowane też są prace z innego słynnego cyklu artysty - "Keine Grenze". Materiałem wyjściowym do stworzenia cyklu są pocztówki. Dziaczkowski zestawiał i łączył na nich elementy architektury bloku wschodniego z punktami orientacyjnymi Europy Zachodniej. Powstały widokówki, na których np. katedra w Chartres została otoczona rzędami sowieckich bloków mieszkalnych.
Jan Dziaczkowski urodził się w 1983 r. Warszawie. Tam też ukończył Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w pracowni Profesora Krzysztofa Wachowiaka. Jego wystawy organizowane były zarówno w kraju, jak i zagranicą. Uczestniczył w ekspozycjach grupowych w Anglii, Niemczech, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych, m. in. w wystawie You Can’t Get There From Here (Camera Club, Nowy Jork, 2010).
Wystawa "Historie prawdziwe i zmyślone" czynna będzie do 22 listopada. (PAP)
abe/ agz/