Warunki pobytu i pracy Polek wywiezionych przez Niemców do obozu koncentracyjnego Ravensbrueck przybliża wystawa „Dzielne Kobiety z Neubrandenburga”, którą w czwartek otworzył krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
Ekspozycja przybliża zwiedzającym warunki pobytu i pracy Polek wywiezionych przez Niemców do obozu koncentracyjnego Ravensbrueck na terenie Rzeszy Niemieckiej i przydzielonych do jednego z podobozów zewnętrznych w Neubrandenburgu.
Tysiące kobiet wykonywało niewolniczą pracę w fabryce zbrojeniowej berlińskiego przedsiębiorcy Curta Hebera. Wiele z nich zmarło w Neubrandenburgu. Przed 4 grudnia 1944 r. ich ciała wywożono do KL Ravensbrueck, gdzie palono je w krematorium, a prochy wysypywano do pobliskiego jeziora Schwedt.
Ciała kobiet umierających w okresie od 4 grudnia 1944 do 25 kwietnia 1945 r. zakopywano na polu przy cmentarzu w Neubrandenburgu. W tamtejszej zbiorowej mogile spoczywa ponad 40 ciał Polek. Dokument z ich nazwiskami odnalazł w 2017 r. autor wystawy Arkadiusz Szlachetka, poszukując miejsca spoczynku swojej prababci.
Arkadiusz Szlachetka jest prawnukiem Marii Ratajczak, więźniarki niemieckiego obozu koncentracyjnego Ravensbrueck, przeniesionej w 1944 r. wraz z innymi kobietami do obozu zewnętrznego w Neubrandenburgu z przydziałem do fabryki zbrojeniowej.
Maria Ratajczak zmarła 14 kwietnia 1945 r. Pochowano ją w zbiorowej, bezimiennej mogile w Neubrandenburgu wraz z 42 Polkami, więźniarkami KL Ravensbrueck. Autor wystawy dzieli się swoimi ustaleniami, chcąc jednocześnie dotrzeć z informacją o miejscu pochówku do rodzin tych Polek, po których ślad zaginął – na jednej z tablic na wystawie widnieją nazwiska wszystkich Polek, pochowanych w Neubrandenburgu.
„Kilka miesięcy temu dowiedziałem się, że moja prababcia była więźniem Ravensbrueck, skąd została przewieziona do Neubrandenburga – filii Ravensbrueck” – opisywał Szlachetka w rozmowie z PAP.
Podkreślił też: „Ta wystawa powstała przede wszystkim po to, aby oddać hołd wszystkim kobietom, które przeszły przez filię tego obozu; tym zmarłym i tym, które przeżyły. Wystawa ma też przypominać o obozie i poinformować rodziny polskich więźniarek, że być może w Neubrandenburgu zginęły także ich najbliżsi”.
Ekspozycja pozostanie w Centrum Edukacyjnym „Przystanek Historia” IPN w Krakowie do 13 kwietnia br. Później, na dwa miesiące, trafi do Muzeum Więzienia Pawiak w Warszawie.
Powstały w 1942 r. obóz pracy przymusowej w Neubrandenburgu został przekształcony w 1943 r. w podobóz zewnętrzny KL Ravensbrueck. Funkcjonował on do kwietnia 1945 r. W tym czasie skierowano do niego więźniarki różnych narodowości - ich liczbę szacuje się na ok. 6 tys. Zarówno w podobozie, jak i w fabryce niewolniczą pracę wykonywały także Polki - w tym część spośród 12 tys. wywiezionych do KL Ravensbrueck w sierpniu 1944 r., czyli po wybuchu Powstania Warszawskiego.(PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ rosa/