Ponad 50 dzieł przedstawiciela współczesnej awangardy malarskiej Stefana Gierowskiego będzie można oglądać od piątku w łódzkiej galerii Atlas Sztuki. Wyboru obrazów na wystawę dokonał sam autor; to jego twórczość z lat 1997-2013.
Prof. Stefan Gierowski to wieloletni dziekan Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP, uważany za wybitnego artystę współczesnej awangardy.
Według historyka, krytyka sztuki Stacha Szabłowskiego z warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, już dwie dekady temu reprodukcje prac Gierowskiego przeniknęły do popularnych opracowań o dziejach sztuki polskiej po 1945 roku, a w muzeach jego prace wiszą w obrębie ekspozycji stałych. Jednocześnie twórczość Gierowskiego należy do współczesności. Dla Szabłowskiego Stefan Gierowski "pozostaje projektem otwartym".
Prezes zarządu Atlasa Sztuki Jacek Michalak spotkał się z prof. Gierowskim w lipcu, podczas przygotowywania jego wystawy w łódzkiej galerii.
"To niezwykle pogodny i życzliwy człowiek, dowcipny rozmówca, który potrafi z dystansem spojrzeć na wiele spraw. Pomimo skończonych 91 lat nadal jest bardzo aktywny artystycznie, o czym można się przekonać, odwiedzając wystawę" – zaznaczył.
Zdaniem Jagody Barczyńskiej, kierującej galerią 72 Muzeum Ziemi Chełmskiej w Chełmie, prof. Gierowski to "nestor naszej współczesności". W jej opinii, artysta należy do nielicznego grona rodzimych twórców, którzy swym życiem łączą pamięć o czasach II Rzeczpospolitej, doświadczeniach dramatu wojny, niegodziwościach doby stalinowskich represji, oddechu, jaki wnosiła odwilż utopijnego optymizmu lat siedemdziesiątych, o solidarnościowym zrywie kolejnej dekady, o drodze przemian i budowie na nowych warunkach państwowości kraju.
Cechy twórczości Gierowskiego to - według Barczyńskiej - jednoczenie sprzeczności, spajanie kontrastów w służbie jednego medium; jego malarstwo "tworzy jeden z najdonioślejszych rozdziałów tej dyscypliny w naszej sztuce powojennej".
Sam artysta - w wywiadzie dla magazynu Atlas Sztuki - opowiedział o swojej twórczości, nawiązując do pierwszego w jego karierze obrazu wystawionego w Zachęcie na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Młodych, którego tytuł brzmiał "Kocham życie!".
"Właściwie jak teraz na to patrzę, to widzę, że w tym zamknięta była pewna dla mnie oczywistość: że życie jest czymś wspaniałym, a nie czymś do narzekania (…) Jak się kocha życie, to się wszystko lubi. Wszystko co się dzieje – jest dobre. I dlatego ten tytuł był dla mnie taki ważny, mimo, że dany wówczas tak sobie. Po prostu szukałem jakiegoś ładnego tytułu i akurat taki mi przyszedł do głowy. Ale on we mnie został. Już nie jako tytuł, ale jako taka pewna prawda; przekonanie, że tak właśnie trzeba" – podkreślił.
Wystawa prac klasyka polskiej sztuki, która rozpocznie 14. sezon wystawienniczy w Galerii Atlas Sztuki w Łodzi będzie dostępna do połowy października.(PAP)
agm/ mow/