W przyszłym miesiącu w Teheranie francuskie muzeum w Luwrze zaprezentuje 50 eksponatów ze swoich zbiorów oraz ze zbiorów Muzeum Eugene Delacroix. Będzie to "pierwsza na taką skalę wystawa wielkiego zachodniego muzeum w Iranie" - głosi komunikat Luwru.
O przyszłej wystawie "Luwr w Teheranie", od 5 marca do 3 czerwca, informuje w poniedziałek portal ArtNewspaper, cytując komunikat paryskiego muzeum.
Wystawa 50 greckich, rzymskich i perskich dzieł sztuki i artefaktów, jak podaje Luwr, odbędzie się w ramach porozumienia zawartego dwa lata wcześniej podczas wizyty prezydenta Iranu Hasana Rowhaniego we Francji. Porozumienie przewiduje wymianę wystaw, publikacji, wizyt naukowych, sesji szkoleniowych oraz prace wykopaliskowe.
We Francji odpowiednikiem wystawy w Teheranie będzie wystawa w oddziale Luwru w Lens. Od 28 marca do 22 lipca będzie można oglądać tam kolekcję wspaniałego rzemiosła artystycznego z dworu Kadżarów, dynastii rządzącej Iranem w latach 1785-1925.
Wśród "Arcydzieł XIX-wiecznej perskiej sztuki imperium" znajdzie się 400 eksponatów, m.in. emalii, dywanów, broni ceremonialnej, strojów, ozdób oraz malarstwa z prywatnych kolekcji europejskich i z instytucji na Bliskim Wschodzie - podał "Teheran Times".
Epoka Kadżarów jest fascynującym okresem w historii, kiedy Iran zaczynał stopniowo i nieśmiało wprowadzać modernizację kraju - telegraf, telefon i inne wynalazki, jednocześnie usilnie zachowując swoją tożsamość i odrębność.
Część eksponatów zostanie udostępniona publiczności po raz pierwszy. Scenografię w Lens zaprojektował znany projektant Christian Lacroix, który starał się stworzyć zwiedzającym wrażenie przechadzki po bogatym pałacu Kadżarów na wzór rezydencji wzniesionej przez Fatha Alego Szacha w Sulejmanii.
Wystawie towarzyszyć będzie specjalistyczne kolokwium.
Obecne zacieśnienie kontaktów Francji z Iranem stanowi znaczący zwrot w stosunku do roku 2011, kiedy rząd Iranu zerwał wszelkie kontakty z Luwrem. Ówczesny wiceprezydent Iranu Hamid Baghai oskarżył francuskie muzeum o negowanie obietnicy wystawienia perskiej kolekcji w Teheranie. Przedstawiciele Luwru powiedzieli wtedy brytyjskiej gazecie "The Independent", że nigdy nie podpisali "dokładnej umowy". (PAP)
klm/ mc/