Baraki w obozach przejściowych, biedę i zmęczenie ludzi, ale także radość z powrotu do ojczyzny można m.in. zobaczyć na zdjęciach ukazujących repatriantów z ZSRR po I wojnie, które znalazły się na plenerowej wystawie "Słowo historii. Fotoeseje" w Warszawie.
"Album z fotografiami przyniosła dwa lata temu do Muzeum Wojska w Białymstoku pewna starsza pani. Powiedziała, że znalazła je w piwnicy, nie wie kto jest ich właścicielem, ani kto jest na tych zdjęciach, ale że ojciec kiedyś jej wspominał, że są to Polacy wracający z Rosji jeszcze w latach 20. Zaczęliśmy przeglądać te fotografie i okazało się, że to cały fotoreportaż, 30 kart albumu. Jedynym opisem były kolejne numery pozwalające je ułożyć w chronologiczną opowieść" - powiedział PAP autor projektu "Fotoeseje" Marcin Koziński z Muzeum Wojska w Białymstoku.
Jak relacjonował, fotografie przekazano do oceny historykowi, który na podstawie pewnych szczegółów np. tabliczek na barakach ustalił, że przedstawiają Polaków powracających do kraju z ZSRR po I wojnie, w latach 1921-1924, po podpisaniu traktatu ryskiego.
"Na zdjęciach widzimy w jakim stanie Polacy wracali do ojczyzny - wymizerowani, w podartych ubraniach. Przedstawiają one rzesze ludzi z bagażami, dzieci, opiekujące się nimi kobiety. Możemy przyjrzeć się warunkom w jakich mieszkali w podróży np. w barakach w obozach przejściowych. Widzimy na ich twarzach zmęczenie, ale także nadzieję i radość z powrotu do ojczyzny" - podkreślił Koziński.
Jak dodał, była to naprawdę duża grupa ludzi. "Do Polski w wyniku traktatu ryskiego powróciło między 770 tys. (według źródeł sowieckich), a 1,5 mln osób (według danych polskich). Ten fragment naszej historii jest dość mało znany, dlatego te zdjęcia są tym bardziej cenne" - zaznaczył.
Wśród osób, które w chwili podpisania traktatu ryskiego w 1921 r. mogły ubiegać się o polskie obywatelstwo i powrót do kraju byli zarówno jeńcy, internowani i uchodźcy, jak emigranci oraz dzieci i wnuki powstańców zesłanych do Rosji w latach 1830–1865.
"Ponieważ jednak nie wiemy kto personalnie znajduje się na tych zdjęciach, ani nie znamy historii tych ludzi postanowiliśmy poprosić pisarzy o dopowiedzenie do tych fotografii opowieści" - mówił Koziński.
Ilona Wiśniewska, Piotr Nesterowicz, Wojciech Nowicki, Daniel Odija, Michał Olszewski i Filip Springer przygotowali teksty inspirowane dwoma wybranymi przez siebie zdjęciami. Jak podkreślają organizatorzy projektu, fotografie wyznaczyły granice tematyczne, jednak forma tekstu (esej, reportaż czy opowiadanie) była wybierana przez samych autorów.
Ukoronowaniem projektu stała się plenerowa wystawa, którą można obecnie oglądać w Warszawie. Składają się na nią fotografie i fragmenty tekstów literackich uzupełnione o wprowadzenie historyczne. Pełna wersja razem z audiodeskrypcją, tłumaczeniem na język migowy i filmem w reżyserii Bartosza Tryzny stanowiącym integralną część ekspozycji znajduje się na stronach www.sybir.com.pl, do których prowadzą umieszczone na planszach kody QR.
Wystawę "Słowo historii. Fotoeseje", której partnerem jest stołeczny Domu Spotkań z Historią, można oglądać do 18 kwietnia na skwerze u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i Karowej. (PAP)
akn/ par/