Dwie graficzne impresje z motywem sosen, których autorem jest młodopolski artysta Leon Wyczółkowski można zobaczyć od wtorku w Zamku Książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej.
„Prezentujemy dwie graficzne impresje z motywem sosen. Wykonane zostały w technice litografii i suchej igły w pierwszej dekadzie XX w. Przedstawienia te są zapisem wrażeń artysty z pobytu w Połądze, nadbałtyckim kurorcie Tyszkiewiczów, znajdującym się obecnie na terenie Litwy. To tam w 1908 r. wykonał on serię obrazów i szkiców (...) dokumentujących to popularne wśród Polaków uzdrowisko” – poinformowała Kinga Kawczak, historyk sztuki z Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej. Jak dodała, jest to rzadka okazja zobaczenia obu dzieł na własne oczy. Na co dzień przechowywane są bowiem w magazynie, gdyż – jak zaznaczyła – umieszczanie ich na ekspozycji mogłoby wpłynąć niekorzystnie na ich stan.
„Na litograficznej kompozycji sosny są bardziej barokowe, dynamiczne, poruszone powiewem wiatru, uchwycone zdecydowaną zamaszystą kreską, jakby rysowane węglem. Druga praca ma w sobie coś z tradycji japońskich drzeworytów, choć sama wykonana jest w monochromatycznej odbitce z płyty metalowej. Drzewa są bardziej smukłe, charakteryzuje je delikatna secesyjna linia i niezwykle subtelne zagęszczenie niektórych partii zrównoważone większymi odstępami pomiędzy pniami. W obu grafikach czuć ruch powietrza. Widz odnosi niepohamowane wrażenie zapachu morskiej bryzy” – wskazała Kawczak.
Muzeum prezentuje dzieła Wyczółkowskiego w ramach cyklu wystawienniczego „Złap kontakt ze sztuką. Wypatrzone w magazynie”. Dotychczas pokazano już m.in. obraz Maksymiliana Gierymskiego „Odpoczynek na polowaniu” ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie oraz rzeźbę „Popiersie dziewczyny” Konstantego Laszczki, jednego z ważniejszych rzeźbiarzy polskich przełomu XIX i XX w.
Grafiki można będzie zobaczyć w bielskim muzeum do końca czerwca.
Leon Wyczółkowski żył w latach 1852–1936. Był malarzem, grafikiem i rysownikiem. Próbował sił także w rzeźbie. Uczył się u Gersona, Matejki i profesorów monachijskiej akademii. Był też pedagogiem i rektorem krakowskiej ASP.
„Autor wspaniałych portretów, motywów historycznych, scen rodzajowych, przedstawiających prosty lud, a przede wszystkim twórca niezwykłych pejzaży. (…) Z czasem odkrył magię Tatr i piękno nadbałtyckich plaż, które ukazywał nie tylko w dziełach malarskich, ale z równą, o ile nie większą jeszcze, wirtuozerią w grafice” – powiedziała o artyście Kinga Kawczak.
Zamek będący siedzibą Muzeum Historycznego został wzniesiony przypuszczalnie przez żyjącego na przełomie XIV i XV w. księcia cieszyńskiego Przemysława I Noszaka, a w XV i XVI w. został rozbudowany. Na przestrzeni wieków należał do wielu rodzin. W 1752 r. kupił go Aleksander Sułkowski, który dwa lata później otrzymał tytuł książęcy w Bielsku. Zamek pozostał własnością rodu do 1945 r. Ostatnim właścicielem był Aleksander Ludwik Sułkowski, który zmarł w 1956 r. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/mabo/