Twórczość Przemysława Mateckiego: obrazy powstałe w ostatnich miesiącach i rysunki tworzone od kilku lat, prezentuje Zachęta-Narodowa Galeria Sztuki na rozpoczęcie sezonu 2015 r. Wystawa dostępna będzie dla publiczności od 10 do 29 lutego.
"Na wystawie +Szorstko+ z jednej strony przedstawiamy pewną summę twórczości Przemysława Mateckiego, z drugiej pokazujemy to, czym artysta zajmuje się ostatnio - powiedział podczas poniedziałkowej konferencji Wojciech Kozłowski, kurator wystawy. - Jest to też uchylenie drzwi do obszaru, który jest zastrzeżony, do tego, co nazywamy kuchnią artysty, a więc +przyznanie się" do tego, co twórcy jest bliskie w historii malarstwa, co go formowało i fascynowało" - podkreślił kurator.
Na wystawie znalazły się wielkoformatowe płótna, "bardzo kolorowe i pełne wdzięku obrazy abstrakcyjne" - jak je w rozmowie z PAP określiła współkuratorka wystawy Maria Rubersz - "przeważającą jednak większość stanowią prace na papierze, a więc rysunki, szkice węglem, akwarele i inne techniki. Pochodzą one z ostatniego okresu twórczości artysty, +najstarsze są sprzed trzech lat+. Eksponowane w Zachęcie prace na papierze nie były dotychczas szerzej pokazywane" - dodała Rubersz.
Rysunkami i szkicami pokryta jest jedna ze ścian galerii: od podłogi po sufit gigantyczny kolaż złożony z portretów kolekcjonerów, artystów i ich pracowni. Jest tu portret Kantora, pracownia Warhola, jest Picasso, jest szkic z obrazu Matejki zestawiony z Malewiczem. Znajdują się tu też naszkicowane reminiscencje z wystaw, rysunkowe "cytaty" z historii malarstwa.
Rysunkami i szkicami pokryta jest jedna ze ścian galerii: od podłogi po sufit gigantyczny kolaż złożony z portretów kolekcjonerów, artystów i ich pracowni. Jest tu portret Kantora, pracownia Warhola, jest Picasso, jest szkic z obrazu Matejki zestawiony z Malewiczem. Znajdują się tu też naszkicowane reminiscencje z wystaw, rysunkowe "cytaty" z historii malarstwa. "Ta ściana, to ściana odniesień do tradycji malarstwa i historii sztuki" - podsumował Kozłowski.
Wśród i obok szkiców narysowanych węglem na kartonie pojawiają się najbardziej klasyczne tematy — martwa natura i pejzaż. "Powstały jakby dla ćwiczenia ręki czy doskonalenia warsztatu. Szybko, impulsywnie nie do końca wygładzone; stąd też po części wzięła się nazwa wystawy +Szorstko+" - zaznaczyła w rozmowie z PAP Rubersz.
Matecki, rozpoczynając pracę nad wystawą, określał siebie jako „malarza sztalugowego”. Staroświecko brzmiącą definicją wskazał ważny punkt odniesienia, jakim jest tradycyjnie rozumiana praca artysty. W ostatnich miesiącach Matecki poszukiwał, zarówno w kompozycji, jak i sposobie malowania, tego, co nie zamyka obrazu, lecz go otwiera. Gest rozcierania farby szpachlą przez swoją powtarzalność pozwala rozbudowywać strukturę dzieła w nieskończoność i skoncentrować się równocześnie na zestawieniach barwnych. "Obrazy Mateckiego można traktować jako znaki estetyczne, ale też jako komunikaty, które niosą wiele znaczeń" - zauważył Kozłowski.
Matecki poza malowaniem i rysowaniem zajmuje się również przeglądaniem lifestylowych magazynów. Wyłowione fotografie zmienia jedną kreską i kilkoma plamami w nowe intrygujące, niepokojące a niekiedy żartobliwe prace. Taką zabawną "transformacją" jest np. zdjęcie z sesji mody. Przystojny mężczyzna o lekkim zaroście, nonszalancki, znudzony, prezentujący jakiś trencz, zapewne z haute couture, został przez artystę obwiedziony delikatną białą linią - w efekcie czego marsowy model został przerobiony na bałwanka.
Artysta maluje też bezpośrednio na stronach kobiecych magazynów - czasami fragmenty wyidealizowanych kobiecych twarzy wystają zza abstrakcyjnych, geometrycznych wzorów, innym razem Matecki "interweniuje" w fotografie, domalowując drobne elementy, uwydatniając niektóre części twarzy, np. usta czy włosy, lub nakładając częściowo transparentne warstwy farby. Oleje pozostawiają tłuste plamy, podkreślając materialny charakter prac.
Przemysław Matecki urodził się w 1976 roku w Żaganiu. W 2002 r. obronił dyplom w pracowni malarstwa Ryszarda Woźniaka. Od 1994 roku współtworzy projekt muzyczny Płetwonurki Szczurki. Pomysłodawca i założyciel Pracowni Tfurczości Dojrzałej (2002). Współpracuje z warszawską Galerią Raster oraz berlińską Carlier Gebauer. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Miał wystawy indywidualne w Zielonej Górze, Poznaniu, Warszawie, Londynie i Berlinie. Uczestniczył też w wielu wystawach zbiorowych m.in. w Polsce, Czechach, Wielkiej Brytanii, USA i w Niemczech.(PAP)
abe/ mhr/