Anna Baumgart, Omer Fast, Diamanda Galas, Józef Robakowski - prace m.in. tych artystów - filmy wideo oraz instalacje dźwiękowe - złożą się na wystawę "Głos", która od 30 września czynna będzie w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie.
Ekspozycję poświęcono fenomenowi ludzkiego głosu, będącego podstawowym narzędziem komunikacji i ekspresji, artykulacji treści oraz wyrażania emocji. Cel przedsięwzięcia to zaproponowanie odbiorcy "zbioru doświadczeń sprzyjających refleksji nad rozległością określonej przez głos przestrzeni, rozciągającej się od artykulacji dyskursu do nieartykułowanego krzyku".
W przedstawianych pracach, autorstwa twórców z różnych krajów - m.in. z Polski, Izraela i USA, głos stanowi główny temat, podstawowe medium przekazu lub istotny środek ekspresji. Wystawa pomyślana została jako dźwiękowo-wizualne doświadczenie, narracja rozgrywająca się w przestrzeni, przez którą prowadzą widza różne głosy.
Składające się na nią prace powstawały w okresie od lat 80. do roku 2014. Jedną z nich jest "Bombowniczka" Anny Baumgart (2005), gipsowa figura ciężarnej kobiety z silikonową maską, przedstawiającą łeb świni. Na wystawie prezentowana jest jako wspólny artystyczny projekt z instalacją dźwiękową Weroniki Szczawińskiej "Monologi Feniksany" (2014).
"Czy Bombowniczka (...) jest boginią? Mitologiczną bohaterką? Polonią? Na to ostatnie wskazuje narodowa kolorystyka pracy. Bombowniczka jest więc Matką-Polką. Jest jednak również zamaskowaną terrorystką z agresywnie zaciśniętymi pięściami. Świńska maska symbolizuje płodność i naturę, ale również rozpasanie i +nieczystość+" - czytamy w opisie.
Omer Fast stworzył wideo-mozaikę ("Konkatenacja CNN", 2002) z prawie 10 tys. obrazów i słów, wypowiedzianych przez prezenterów amerykańskiej telewizji informacyjnej CNN. Izraelski artysta zdekonstruował dyskurs telewizyjnych newsów, rozbił go na pojedyncze słówka, a następnie zbudował z tych słów całkiem nową narrację. Z bardzo wielu głosów uczynił w efekcie jeden. Do kogo on należy i w czyim imieniu przemawia? - będzie zastanawiał się widz. Prezenterzy mówią np. - "wspólnie" - z ekranu telewizora: "Kocham cię. Brakuje mi cię, chociaż właściwie nie spędzamy czasu z dala od siebie. Ale wciąż nie jestem w stanie poddać się. Zabawne, że o tym mówię, ale czuję się teraz bardziej samotny w twoim towarzystwie niż kiedykolwiek".
Praca Diamandy Galas, awangardowej amerykańskiej wokalistki, kompozytorki, pianistki i performerki - film transmitowany na wideo HD - nosi tytuł "Schrei 27" (2012). Galas - podkreślają organizatorzy wystawy - "uczyniła ze swojego głosu niepowtarzalny i przerażający instrument; w polu jej zainteresowania pozostaje przede wszystkim mroczna strona egzystencji - Galas zgłębia ten mrok za pomocą głosu, śpiewając, krzycząc i szepcząc". "Schrei 27" to "crescendo surowych ludzkich dźwięków, aria skomponowana z gardłowych krzyków bólu, z dobywanego z trzewi pierwotnego wołania i z momentów ciszy".
Inni twórcy, których prace obejrzeć można na wystawie "Głos", to np.: Wojciech Bąkowski, Karolina Freino, Susan Hiller, Mikhail Karikis, Ragnar Kjartansson, Uriel Orlow, Laura Pawela, Józef Robakowski.
"Głos jest podstawowym narzędziem, za pomocą którego komunikujemy idee, nawiązujemy więzi społeczne, przekazujemy emocje i wyrażamy nasze ciało - jeśli myślimy na przykład o krzykach bólu, krzykach rozkoszy, o tym, co jest ekspresją naszego ciała. Głos jest rozpięty między narzędziem bardzo mocno związanym z kulturą, z cywilizacją, z językiem, a - naszą zwierzęcością" - powiedział PAP kurator projektu "Głos" Stach Szabłowski.
Ekspozycja będzie czynna do 4 stycznia.(PAP)
jp/ ls/