Wystawa złożona z dwóch części – opowiadającej historie osób, które opuściły Łódź po antysemickiej nagonce oraz przybliżającej historyczny kontekst Marca'68 - zostanie w niedzielę otwarta w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi.
"W niedzielę 11 marca przypada 50. rocznica pierwszego wiecu poparcia dla studentów z Warszawy, który odbył się pod Biblioteką Uniwersytetu Łódzkiego i właśnie w tym dniu w Centrum Dialogu otwieramy wystawę, której fragment już od środy można oglądać na Dworcu Łódź Fabryczna" - podkreśliła dyrektorka Centrum Dialogu Joanna Podolska.
Pierwsza część wystawy nosi tytuł "Człowiek za Burtą. Łodzianie 50 lat po Marcu" i jest zbiorem opowieści o osobach, których życie odmieniło się po 1968 roku – zarówno emigrantów politycznych, jak i tych, którzy postanowili pozostać w kraju. Autorzy – fotografka Kamila Bogulewska oraz emigrant Marca'68 Aleksander Milchtach Sław - odwiedzili 63 polskich Żydów mieszkających obecnie m.in. w Danii, Szwecji, Izraelu, Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Powstały wywiady, filmy oraz zdjęcia, przybliżające losy i doświadczenia uczestników wydarzeń sprzed półwiecza.
"Łódź - ze swoją wielokulturowością, ze swoją mieszaną tradycją, z bardzo trudnym wówczas życiem codziennym – była wtedy najlepszym przygotowaniem do wyjazdu w świat" - wspomina po latach jedna z bohaterek wystawy Alicja Fenigsen, obecnie mieszkająca w Kopenhadze.
Drugą część ekspozycji - "Marzec'68. Konteksty" - przygotował łódzki historyk Andrzej Czyżewski. Ma ona przybliżyć tło wydarzeń marcowych w Polsce; narracja ekspozycji obejmie zarówno kontekst ogólnopolski, lokalną specyfikę Łodzi oraz ogólnoświatowy wymiar roku 1968.
Wydarzenia marcowe w Łodzi były odpowiedzią na brutalną akcję władz, które 8 marca 1968 r. rozbiły pokojowy wiec studentów warszawskich uczelni, a następnie uruchomiły oszczerczą kampanię w mediach, wymierzoną w jego organizatorów. Jak podają historycy, pierwszy wiec zwołano w holu Biblioteki Uniwersytetu Łódzkiego (BUŁ) 11 marca. Już następnego dnia przed BUŁ zjawiło ponad tysiąc protestujących; 19 marca liczba demonstrantów podwoiła się. Z pobliskiego parku obserwowało ich drugie tyle milicjantów oraz członków tzw. aktywu partyjnego, którzy jednak nie interweniowali.
Apogeum protestów studenckich w Łodzi był strajk okupacyjny w nocy z 21 na 22 marca zorganizowany na kilku wydziałach politechniki i uniwersytetu. Tuż po jego zakończeniu liderzy protestów zostali wysłani na karne obozy wojskowe; zawieszano ich też w prawach studentów, a niektórych wyrzucano z uczelni. Kilku stanęło przed sądem i trafiło do więzienia. Ich postaci - w powszechnym odbiorze anonimowe - przywołane zostaną w drugiej części wystawy.
Można będzie zapoznać się na niej także z przykładami prowadzonej w tym samym czasie w Łodzi kampanii antysemickiej i antyinteligenckiej; lokalne gazety publikowały artykuły - pisane na zlecenie i przy współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa - w których winą za podburzanie młodzieży do buntu obarczano uczestników rzekomego spisku żydowskiego, wymierzonego w polską rację stanu.
Prowadzona przez następne tygodnie kampania nienawiści i czystka na uczelniach, w urzędach oraz fabrykach zmusiła do emigracji z Łodzi około 1,3 tys. osób pochodzenia żydowskiego. Symbolicznym domknięciem procesu wymazywania śladów żydowskiej obecności z przestrzeni miasta stało się zamknięcie w 1969 r. działającej przy łódzkim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym Żydów w Polsce szkoły im. Icchoka Pereca.
Wydarzeniem towarzyszącym wystawie będzie zaplanowany przez Centrum Dialogu na poniedziałek wykład dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Dariusza Stoli poświęcony kampanii antysyjonistycznej w Polsce w latach 1967-1968, po którym odbędzie się dyskusja panelowa z udziałem historyków z Uniwersytetu Łódzkiego.(PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ mhr/