Militaria, mapy, fotografie oraz odznaki z czasów Wielkiej Wojny można od czwartku oglądać w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu. Wystawa koncentruje się przede wszystkim na wydarzeniach, które miały miejsce na granicy dwóch zaborców - Rosji i Austro-Węgier.
„Sto lat temu Sandomierszczyzna była areną licznych i dramatycznych zdarzeń, przede wszystkim na początku wojny. Za pomocą dostępnych dokumentów i eksponatów, chcemy pokazać jak wyglądała Wielka Wojna tutaj, na pograniczu dwóch wczesnych mocarstw” – powiedziała PAP kustosz Działu Historycznego Muzeum Okręgowego w Sandomierzu Joanna Smuniewska.
Wśród eksponatów znajduje się m.in. szabla szeregowego kawalerii wzór 1917. „Jest to pierwsza polska szabla od czasu rozbiorów zatwierdzona przez władze i używana w Wojsku Polskim do 1921 roku” – zaznaczyła. Zwiedzający mogą zobaczyć także bogatą kolekcję klamr od żołnierskich pasów oraz grantów używanych w czasie Wielkiej Wojny. „Są one zupełnie inne niż te, które stosowane były w czasie II wojny światowej”.
Ekspozycja koncentruje się na pierwszych dwóch latach wojny i dotyczy przede wszystkim Sandomierza i najbliższych okolic. „Oprócz fotografii, które stanowią narrację historyczną do przedstawianych wydarzeń, wystawa uzupełniona jest ponad 200 eksponatami. To przede wszystkim uzbrojenie i umundurowanie żołnierzy walczących po obu stronach frontu. Dużo mamy odznaczeń z państw zaborczych” – powiedziała PAP Smuniewska.
Wśród eksponatów znajduje się m.in. szabla szeregowego kawalerii wzór 1917. „Jest to pierwsza polska szabla od czasu rozbiorów zatwierdzona przez władze i używana w Wojsku Polskim do 1921 roku” – zaznaczyła. Zwiedzający mogą zobaczyć także bogatą kolekcję klamr od żołnierskich pasów oraz grantów używanych w czasie Wielkiej Wojny. „Są one zupełnie inne niż te, które stosowane były w czasie II wojny światowej”.
Wystawę uzupełniają także relacje wydarzeń, pochodzące z dzienników ks. Jana Gajkowskiego oraz „Diariusza Wielkiej Wojny” ks. Józefa Rokosznego. „Wiele z tych opisów jest bardzo wstrząsających, ale w pełni oddają tragizm pierwszych dni I wojny światowej” – oceniła kustosz.
Po raz pierwszy w Sandomierzu zaprezentowane zostaną także zdjęcia austriackiej Flotylli Wiślanej, która brała udział w działaniach wojennych w tamtym rejonie.
Jak przypomniała Smuniewska, w 1914 roku Sandomierz leżał na terenie Imperium Rosyjskiego, jednak tuż za Wisłą były już Austro-Węgry. Pierwsze działania militarne rozpoczęły się tu wraz z rozpoczęciem wojny w sierpniu 1914 roku.
13 sierpnia Rosjanie opuścili Sandomierz. Tym samym rozpoczęła się pierwsza okupacja austriacka, która trwała niecały miesiąc „We wrześniu miasto wraz z najbliższą okolicą było areną krwawych zmagań. Po obu stronach frontu służyli poborowi Polacy” – powiedziała Smuniewska.
Główny szturm na Sandomierz miał miejsce w nocy z 13 na 14 września 1914 roku, który przypuścił rosyjski 72. Tulski Pułk Piechoty, w którym służyło wielu Polaków. „W tym także sandomierzan i to jest tragedia tych osób. Naprzeciw siebie stawali często sąsiedzi, ludzie, którzy dobrze się znali” – powiedziała kustosz.
Mimo że rosyjski pułk w tej bitwie został rozbity, obawiający się okrążenia Austriacy opuścili miasto, które znów zajęli Rosjanie. Od tego momentu do czerwca 1915 roku miasto co najmniej dwukrotnie przechodziło z rąk do rąk.
Rozpoczęta 28 lipca 1914 roku I wojna światowa trwała cztery lata i trzy miesiące (do 11 listopada 1918 r.), a walki toczono na trzech kontynentach – w Europie, Azji i Afryce. Bilans konfliktu był tragiczny: ok. 9,5 mln żołnierzy poległo w boju, zmarło w wyniku odniesionych ran lub zaginęło na polach bitew.
Wystawę "Wielka Wojna na Sandomierszczyźnie - działania militarne 1914-1915" można oglądać w Muzeum Okręgowym do 5 października. (PAP)
mjk/ ls/