28 lipca 1914 r. Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii, co było konsekwencją dokonanego miesiąc wcześniej w Sarajewie zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Wojna szybko przerodziła się w światowy konflikt, który pochłonął życie prawie 10 mln żołnierzy.
Wielka historia składa się z losów zwyczajnych ludzi i dramatów determinujących ich życie. Zadaniem historyka jest odnalezienie drobnych, często zupełnie zapomnianych świadectw dawnych czasów. Gdy 28 czerwca 1914 r. w Sarajewie dziewiętnastoletni chorowity gimnazjalista Gavrilo Princip zastrzelił arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego małżonkę nikt nie mógł przypuszczać, że ich śmierć wpłynie na życie wielu milionów ludzi i zapoczątkuje nową epokę w dziejach Europy.
79-letnia Irena Saława, która od wielu lat z własnej inicjatywy opiekuje się cmentarzem wojennym z czasów I wojny światowej we wsi Nieprześnia k. Bochni (woj. małopolskie), otrzymała Złoty Medal Opiekuna Miejsca Pamięci. Wyróżnienie wręczył jej wojewoda małopolski.
Fotografie, plakaty i obwieszczenia z okresu I wojny światowej wypełniają 20 plansz, tworzących wystawę "Wielka wojna Polaków 1914-1918", otwartą w poniedziałek przed wejściem do Uniwersytetu Warszawskiego. Ekspozycja Muzeum Historii Polski prezentuje losy Polaków na frontach wojny.
Kluczowe bitwy na froncie wschodnim w czasie I wojny światowej oraz wojenne doświadczenia mieszkańców Europy Środkowo-Wschodniej – opisują historycy Włodzimierz Borodziej oraz Maciej Górny w pierwszym tomie książki „Nasza wojna”, poświęconym latom 1912-1916.
Jedyny w Polsce mundur lotnika z I wojny, kurtka mundurowa kapelana z tego okresu oraz mundur i proporzec dowódcy Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera to niektóre z eksponatów prezentowanych od poniedziałku na wystawie w stołecznym Muzeum Wojska Polskiego.
Tuż po zamachu w Sarajewie, przywiązywano do tego wydarzenia małą wagę. Uważano, że może się z tego zrodzić co najwyżej konflikt lokalny, powiedziała w rozmowie z PAP historyk prof. Urszula Oettingen z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Żołnierze niosący sztandary 76 krajów przemaszerowali w poniedziałek - w dniu francuskiego święta narodowego - Polami Elizejskimi w Paryżu w defiladzie upamiętniającej setną rocznicę wybuchu pierwszej wojny światowej.
Militaria, mapy, fotografie oraz odznaki z czasów Wielkiej Wojny można od czwartku oglądać w Muzeum Okręgowym w Sandomierzu. Wystawa koncentruje się przede wszystkim na wydarzeniach, które miały miejsce na granicy dwóch zaborców - Rosji i Austro-Węgier.