74 lata temu, 18 marca 1944 r., w niemieckim obozie Auschwitz pobrali się więzień Austriak Rudolf Friemel oraz robotnica przymusowa z Hiszpanii Margarita Ferrer Rey. Był to jedyny ślub w obozowym urzędzie stanu cywilnego w jego historii.
Z okazji ślubu Rudolfowi pozwolono zapuścić włosy. Z magazynu SS otrzymał garnitur, koszulę i krawat. Podczas uroczystości zagrała orkiestra obozowa, a polski więzień Wilhelm Brasse zrobił nowożeńcom zdjęcia ślubne.
Związek został zawarty na podstawie prawa obowiązującego w III Rzeszy. W uroczystości uczestniczyli 3-letni synek Margarity i Rudolfa – Edi oraz ojciec i brat pana młodego.
Państwo młodzi otrzymali na jedną noc pokój w bloku 24. Rankiem następnego dnia Hiszpanka z dzieckiem wyjechali.
Rudolf Friemel był komunistą, mieszkał przed wojną w Wiedniu. Urodził się w 1907 r. Margarita była od niego o 9 lat młodsza. Poznali się w drugiej połowie lat 30. w Hiszpanii podczas wojny domowej. Austriak wspierał republikę, walcząc w brygadach międzynarodowych przeciw siłom generała Francisco Franco. Ona udzielała się w szeregach Mujeres Antifascistas (Kobiety Antyfaszystki). Pobrali się jeszcze w Hiszpanii. Ślub został zawarty na podstawie prawa obowiązującego w republice.
Po upadku republiki w Hiszpanii Friemel i Rey – różnymi drogami – wyjechali do Francji. Tam zostali internowani, a następnie ponownie rozdzieleni. W 1941 r. urodził się ich syn. Margarita z dzieckiem znalazła gościnę u ojca Friemela w Wiedniu. Rudolf próbował do nich wrócić, ale został aresztowany i po pobycie w więzieniach w pierwszych miesiącach 1942 r. trafił do Auschwitz.
Niemieckie władze, które wspierały generała Franco, nie uznawały prawa republikańskiego, w tym zawartych na jego podstawie związków małżeńskich. Ojciec Friemela i Margarita czynili starania, aby Rudolf mógł zawrzeć związek małżeński zgodnie z prawem niemieckim. Poprosili o to m.in. Reichsfuehrera SS Heinricha Himmlera, który ostatecznie wyraził zgodę.
Margarita i rodzina Friemela otrzymali zezwolenie na przyjazd do Auschwitz. Ślub odbył się w budynku komendantury obozu, w którym mieścił się urząd stanu cywilnego.
Austriak, jeden z liderów więźniarskiej konspiracji, nie przeżył wojny. Został powieszony przez Niemców 30 grudnia 1944 r. po próbie ucieczki z obozu przywódców ruchu oporu. Zginął w koszuli ślubnej, na której z okazji tej uroczystości więźniarki wyhaftowały mu róże.
Nieudana ucieczka miała miejsce 27 października 1944 r. Polaków: Bernarda Świerczynę, Czesława Duzela, Zbigniewa Raynocha i Piotra Piątego, a także Austriaka Ernsta Burgera z obozu miał wywieźć esesman Johann Roth. Uciekinierzy ukryli się w samochodzie, którym wywożono brudną bieliznę do pralni. Roth zdradził. Samochód zamiast wyjechać z obozu, podjechał wprost przed blok 11. Uciekinierzy zażyli truciznę. Na miejscu zmarli Raynoch i Duzel. Pozostałych odratowano i umieszczono w bloku 11. Trafili tam także Friemel i Ludwig Vesely, których Roth wskazał jako organizatorów ucieczki.
Friemel na dwa tygodnie przed śmiercią przesłał do żony gryps. Napisał w nim: "Napisał w nim: +Moja kochana Margo, tulę Cię namiętnie do siebie i życzę Ci na święta wszystkiego najlepszego. Na zawsze Twój R. Co porabia mój mały uparciuch? Pisz mi dużo o nim. Moc ucałowań dla Was obojga!".
Margarita i dziecko przeżyli wojnę.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ karo/