Polacy bardzo dobrze wiedzą, że na każdej wojnie w pierwszej kolejności ginie prawda – mówi w wywiadzie dla ukraińskiego portalu Fakty ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki, pytany o informacyjne ataki Kremla wymierzone w Polskę.
Według ambasadora Rosjanie "bardzo dobrze zdają sobie sprawę - i jest to historycznie udowodnione - że nie mają żadnych szans, jeśli chodzi o globalną ekspansję, bez silnego sojusznika".
"Pakt Ribbentrop-Mołotow taką szansę im dał. Przy wszystkich błędach, jakich dopuszczają się teraz niektóre zachodnie państwa, próbując nawiązać kontakty z Moskwą, nie ma już perspektywy na podobny pakt. Nawet teoretycznie" - podkreślił Cichocki w opublikowanym w czwartek wywiadzie.
Prowadzący wywiad z ambasadorem Wiaczesław Nowikow ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin "właściwie wypowiedział Polsce propagandową wojnę". "Ukraina jest w epicentrum tej wojny nie pierwszy rok i na swoim gorzkim przykładzie wie, jak przekształca się ona w prawdziwą wojnę" - dodał.
Cichocki zaznaczył, że "Polacy bardzo dobrze wiedzą, że na każdej wojnie w pierwszej kolejności ginie prawda". "Dlatego zdecydowanie reagujemy na próby fałszowania przeszłości i współczesności i jesteśmy gotowi do współpracy z każdym, by tej prawdy bronić. Tym bardziej z Ukraińcami, którzy bronili jej na Majdanie, ryzykując życiem" - oświadczył dyplomata.
Pytany o stosunki polsko-ukraińskie ambasador poinformował, że obecnie budowany jest "klimat zaufania". Doceniamy pragnienie nowych władz ukraińskich rozwiązania problemów, które naruszyły to zaufanie - dodał.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ ap/