Jestem głęboko wdzięczny tym naszym sojusznikom, którzy okazali nam wsparcie w związku z wypowiedziami o współodpowiedzialności Polski za wywołanie wojny - mówił prezydent Andrzej Duda. Wsparcie dla Polski jest także w światowych, również izraelskich mediach - dodał.
46 szefów państw i rządów weźmie udział w czwartek w V Światowym Forum Holokaustu w Jerozolimie z okazji 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz. Na forum nie przyjedzie prezydent Andrzej Duda, dla którego organizatorzy nie przewidzieli wystąpienia. Podczas forum głos ma zabrać m.in. prezydent Rosji Władimir Putin. W związku z trwającym sporem historycznym na linii Warszawa-Moskwa, udzieleniem głosu na forum Putinowi i nieudzieleniem go Dudzie, prezydent RP uznał, że nie pojedzie do Jerozolimy. Polskę będzie reprezentował ambasador RP w Izraelu Marek Magierowski.
Prezydent, który w środę uczestniczy w Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos pytany, czy spodziewa się, że prezydent Rosji wykorzysta Światowe Forum Holokaustu w Jerozolimie do powtórzenia tez o współodpowiedzialności Polski za wywołanie wojny i czy liczy na wsparcie polskiego stanowiska przez inne kraje, powiedział: "Zobaczymy, jak postąpią nasi sojusznicy. To decyzja tych, którzy będą mogli zabrać głos w Yad Vashem".
Jednocześnie podkreślił, że jest "głęboko wdzięczny wszystkim tym naszym sojusznikom, którzy już okazali nam wsparcie". "Wsparcie dla Polski jest, ono jest także i w światowych, a również i izraelskich mediach, zrozumienie dla mojej, dla naszej postawy w tej sprawie" – dodał Andrzej Duda
Przypomniał, że prezydent Litwy Gitanas Nauseda odwołał udział w obchodach w Jerozolimie, będzie natomiast uczestniczył w uroczystościach 27 stycznia, w Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu ustanowiony przez ONZ, w dawnym obozie Auschwitz-Birkenau w Polsce. "To jest ewidentny wyraz solidarności. Natomiast prezydent Łotwy, w bardzo wyraźny i powiedziałbym nawet ostry sposób odniósł się do słów wypowiadanych przez prezydenta Władimira Putina i w ogóle zachowania rosyjskiego w tej sprawie w swoim orędziu, które wygłaszał do korpusu dyplomatycznego w Rydze" – powiedział Duda.
Prezydent, który w środę uczestniczy w Światowym Forum Ekonomicznym w szwajcarskim Davos pytany, czy spodziewa się, że prezydent Rosji wykorzysta Światowe Forum Holokaustu w Jerozolimie do powtórzenia tez o współodpowiedzialności Polski za wywołanie wojny i czy liczy na wsparcie polskiego stanowiska przez inne kraje, powiedział: "Zobaczymy, jak postąpią nasi sojusznicy. To decyzja tych, którzy będą mogli zabrać głos w Yad Vashem".
W ubiegłym tygodniu prezydent Łotwy Egils Levits na spotkaniu z dyplomatami powiedział: "Słuchamy z niedowierzaniem i potępiamy przychodzącą z Rosji fałszowaną historię II wojny światowej. To niewiarygodne, że 75 lat po zakończeniu wojny wciąż słyszymy absurdalne oskarżenia pod adresem naszego sojusznika w NATO i UE – Polski i wobec nas samych”. Jak dodał, Łotwa i jej sąsiedzi utracili wolność na skutek "paktu dwóch totalitarnych reżimów", i obraźliwe jest zniekształcanie historii, której świadkowie wciąż żyją.
W grudniu prezydent Rosji negatywnie ocenił przyjętą we wrześniu rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Sprzeciwił się stawianiu na jednej płaszczyźnie ZSRR i hitlerowskich Niemiec. Negował znaczenie paktu Ribbentrop-Mołotow, przekonując, że przyczyną wojny był pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium przy zajęciu Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".(PAP)
autorzy: Jakub Borowski, Marzena Kozłowska
brw/ mzk/ par/