Archiwum Państwowe w Opolu udostępniło na portalu szukajwarchiwach.pl kartotekę niemieckiej tajnej policji państwowej - Gestapo.
Aleksandra Starczewska-Wojnar z Archiwum Państwowego w Opolu powiedziała PAP, że w zbiorach AP w Opolu znajdują się tysiące dokumentów wytworzonych przez hitlerowską tajną policję Gestapo, która skrupulatnie zbierała wszystkie informacje dotyczące nie tylko organizacji polskich, ale i wszystkich aspektów życia osób podejrzewanych o propolskie sympatie.
"Na specjalnych fiszkach pracownicy Gestapo odnotowywali każdy sygnał świadczący o kontaktach obywateli III Rzeszy z Polską. Są tu zarówno informacje o przynależności do Związku Polaków w Niemczech, uczestnictwie w pielgrzymkach do Częstochowy, a nawet skorzystaniu przez dzieci z zaproszenia do udziału w wypoczynku wakacyjnych w Polsce, jakie organizowała żona prezydenta Polski" - wylicza Starczewska-Wojnar.
Jak wynika z opracowań historyków z Instytutu Śląskiego w Opolu, źródłem informacji gestapowców często byli nauczyciele, członkowie niemieckich organizacji społecznych, w tym młodzieżowych, którzy dobrowolnie donosili na swoich sąsiadów podejrzewanych o kontakty z Polską lub Polakami. Żeby znaleźć się w kręgu zainteresowania Gestapo wystarczyło wzięcie kredytu w polskim banku.
Dane z kartoteki opolskiego Gestapo posłużyły do przygotowania list, na podstawie których w drugim tygodniu września 1939 roku, aresztowano wielu Polaków mieszkających w rejencji opolskiej. W ramach tzw. Septemberaktion aresztowano ponad trzystu działaczy polonijnych. Większość z nich została przewieziona do niemieckich obozów koncentracyjnych. Ślady tych wydarzeń można obejrzeć na dostępnych w AP Opole mikrofilmach z ksiąg więziennych. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
masz/ par/