Najdelikatniejsze określenie spotu Ruderman Family Foundation to: aberracja. Reakcja amerykańskich Żydów jest nie na temat i jest spóźniona o siedemdziesiąt parę lat - powiedział PAP przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów (TSKŻ) w Polsce Artur Hofman w środę.
"Mamy tu do czynienia z rewizjonizmem historycznym. Jako obywatel Polski, jako polski Żyd muszę powiedzieć, że jest to oburzające" - powiedział PAP Artur Hofman. Podkreślił, że "najdelikatniejszym określeniem" spotu Ruderman Family Foundation jest "aberracja".
Kampania Ruderman Family Foundation, prywatnej fundacji filantropijnej z Bostonu, zwraca się przeciwko nowelizacji polskiej ustawy o IPN; akcji towarzyszy spot wideo, którego bohaterowie - w proteście przeciwko przyjętym w Polsce przepisom - wypowiadają słowa: "polski Holokaust".
W kadrze rozpoczynającym krótki film zamieszczony przez fundację pojawia się napis w języku hebrajskim i angielskim: "Polsko, nigdy nie pozwolimy ci, abyś negowała Holokaust".
"Szkoda, że amerykańscy Żydzi, w czasie kiedy to było potrzebne - czyli kiedy trzeba było przyjmować statek z uchodźcami z Europy ponieważ niemieckimi rękoma był dokonywany Holokaust - nie prezentowali takich zdecydowanych i stanowczych reakcji w ówczesnej prasie amerykańskiej i organizacjach żydowskich" - przypomniał Hofman. "Nie reagowali na doniesienia Jana Karskiego i Szmula Zygielbojma o tym co się dzieje w okupowanej Polsce" - podkreślił.
Inicjatorzy kampanii wzywają władze USA do zerwania relacji z Polską "w imieniu 6 milionów Żydów". Organizatorzy zbierają też podpisy pod petycją pod hasłem: "Ja również opowiadam się za zawieszeniem stosunków z Polską do czasu uchylenia +polskiego prawa negującego Holokaust+!". (PAP)
autor: Maciej Puchłowski
edytor: Paweł Tomczyk
mmmp/ pat/