Niesamowita pogoda ducha, wielka ciekawość świata, odwaga i skromność - to cechy Danuty Szaflarskiej - wymienia zaprzyjaźniona z nią od lat reżyserka Dorota Kędzierzawska. Aktorka filmowa i teatralna świętować będzie w piątek 100. urodziny.
"Czego można się uczyć od pani Danuty? Frajdy z tego, że się jest, że się żyje" - powiedziała PAP Kędzierzawska.
"Poznałyśmy się 24 lata temu na planie mojego fabularnego debiutu (filmu "Diabły, diabły" - PAP). Przyznam, że ja wtedy aktorów bardzo się bałam. Z panią Danutą spotkałyśmy się dopiero na planie. Wcześniej korespondowałyśmy, rozmawiałyśmy przez telefon. Podczas zdjęć wszystkie moje obawy prysły" - wspominała reżyserka.
Filmy Kędzierzawskiej, w których wystąpiła Szaflarska, to także "Pora umierać" (2007) i dokument "Inny świat" (2012). "Kiedy pani Danuta mówi, że zgadza się na pracę, oddaje się tej pracy absolutnie. Nie podchodzi do niej na zasadzie, +kto ma lepszą koncepcję, kto wie lepiej+, lecz pracuje dla dobra filmu. Wsłuchuje się we wskazówki, stara się dać z siebie wszystko" - opowiadała reżyserka.
"Przy niej zapomina się o różnicy wieku. W trakcie zdjęć do +Pora umierać+ to ja miałam wrażenie, że jestem starsza - przyjeżdżałam na plan, mówiłam, że +tu mnie boli, tam strzyka, źle się dzisiaj czuję+, tymczasem pani Danuta nie narzekała. Ona w pracy nie narzeka. Jest absolutnie przygotowana do zdjęć, zna tekst na pamięć, nie ma aktorskich fochów" - mówiła Kędzierzawska.
Dorota Kędzierzawska: Przy niej zapomina się o różnicy wieku. W trakcie zdjęć do "Pora umierać" to ja miałam wrażenie, że jestem starsza - przyjeżdżałam na plan, mówiłam, że "tu mnie boli, tam strzyka, źle się dzisiaj czuję", tymczasem pani Danuta nie narzekała. Ona w pracy nie narzeka. Jest absolutnie przygotowana do zdjęć, zna tekst na pamięć, nie ma aktorskich fochów.
Dopytywana o sekret młodzieńczej energii Danuty Szaflarskiej, Kędzierzawska oceniła: "Pani Danuta ma w żyłach góralską krew, w związku z tym jest osobą bardzo twardą. Wielką rolę odgrywa także charakterystyczna dla niej niesamowita pogoda ducha, z którą chyba trzeba się urodzić".
Inna cecha Szaflarskiej to odwaga - dodała Kędzierzawska. "Jest niezwykle odważna. Bez względu na to, kto jest jej rozmówcą - nieważne, czy byłby to na przykład prezydent Obama - ona zawsze powie to, co myśli. Nie ma żadnych oporów. Ja przy niej jestem tchórzem. Gdy coś się jej nie podoba, jeśli ona uważa, że coś jest nie tak, natychmiast o tym mówi" - zaznaczyła Kędzierzawska.
Pytana, czego Danuta Szaflarska w ludziach nie lubi, podkreśliła: "fałszu". "Jeśli ktoś mówi nieszczerze, ona natychmiast to wychwytuje" - opowiadała reżyserka.
"W zachowaniu innych ludzi i w relacjach z innymi pani Danuta ceni prostotę. Sama jest bardzo skromna. Prosiła, by obchody jej setnych urodzin nie były huczne. Oczywiście szykujemy jej niespodziankę, ale to tajemnica" - powiedziała Kędzierzawska.
Danuta Szaflarska urodziła się 6 lutego 1915 roku (w jej dokumentach jako oficjalna podawana jest jednak data 20 lutego) we wsi Kosarzyska koło Piwnicznej. Wybierając studia, najpierw myślała o medycynie, potem o handlu. Dopiero później, za namową kolegów, zdecydowała się na aktorstwo. Zdała do Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej.
Po studiach rozpoczęła karierę artystyczną w Teatrze na Pohulance w Wilnie (1939-1941). W ciągu dwóch lat zagrała tam ok. dwudziestu ról, od klasyki po obyczajowe komedie. W latach 1942-43 występowała w Teatrze Podziemnym, a w latach 1943-45 w Teatrze Frontowym Armii Krajowej. W powstaniu warszawskim była łączniczką.
Po wojnie, przez rok, grała w Starym Teatrze w Krakowie (1945-1946), następnie w Łodzi - w Teatrze Kameralnym. W 1949 r. przeniosła się do Warszawy. Do 1957 r. występowała w Teatrze Współczesnym, potem w Narodowym (1954-1966). Od 1966, do emerytury w roku 1985, pracowała w Teatrze Dramatycznym. Potem, gościnnie, występowała na niemal wszystkich warszawskich scenach, w dorobku ma około setki teatralnych ról, m.in. w spektaklach w reżyserii Erwina Axera, Macieja Englerta, Agnieszki Glińskiej.
Jako aktorka filmowa wielką popularność zdobyła zaraz po wojnie za sprawą ról w "Zakazanych piosenkach" (1946) i "Skarbie" (1948), komediach Leonarda Buczkowskiego. W "Zakazanych piosenkach" partnerował jej Jerzy Duszyński. Film jest zbliżoną w nastroju do podwórzowej ballady fabularyzowaną antologią patriotycznych i satyrycznych piosenek okupacyjnych, dla których tło stanowią typowe sytuacje z życia wojennej Warszawy. Akcja obejmuje okres od września 1939 r. po wyzwolenie stolicy w 1945 r. Wspominający ten czas bohaterowie, muzyk Roman Tokarski, jego siostra Halina oraz ich koledzy, byli członkami organizacji podziemnej, przewozili broń, brali udział w akcjach bojowych, walczyli w powstaniu.
Po udziale w komediach Buczkowskiego Szaflarska występowała m.in. w: "Ludziach z pociągu" (1961) Kazimierza Kutza, serialu "Lalka" (1977) Ryszarda Bera, "Dolinie Issy" (1982) Tadeusza Konwickiego, "Korczaku" (1990) Andrzeja Wajdy, "Diabłach, diabłach" (1991) Kędzierzawskiej, "Pożegnaniu z Marią" (1993) Filipa Zylbera.
W 2007 r. uznanie widzów i krytyki przyniosła jej kreacja w filmie "Pora umierać". "Gdy realizowaliśmy ten film, pani Danuta miała 91 lat. Obawialiśmy się trochę o jej formę. Tymczasem bardzo nas zaskoczyła" - wspominała w rozmowie z PAP Kędzierzawska.
"Pamiętam, jak kręciliśmy scenę, w której pani Danuta, z filiżanką gorącej herbaty, wchodzi po dość stromych schodach. Aktorce towarzyszył pies, filmowa suczka Fila. Pies oczywiście na początku wyprzedzał panią Danutę. Więc - pędził pies i pędziła pani Danuta. Po piątej czy szóstej próbie poprosiłam aktorkę, by szła wolniej. W końcu powiedziałam: +Danutko, błagam, idź wolniej, pamiętaj, że grasz starą kobietę+" - opowiadała reżyserka.
W 2008 r. Szaflarska wystąpiła w komedii Juliusza Machulskiego "Ile waży koń trojański?" i filmie "Jeszcze nie wieczór" Jacka Bławuta, rok później w "Janosiku. Prawdziwej historii" Agnieszki Holland i Kasi Adamik. W 2012 r. można ją było zobaczyć w "Pokłosiu" Władysława Pasikowskiego i poświęconym jej własnej biografii dokumentalnym "Innym świecie".
Od maja 2010 r. aktorka należy do zespołu TR Warszawa. Wystąpiła tam w wystawionej przez reżysera Grzegorza Jarzynę sztuce Doroty Masłowskiej "Między nami dobrze jest" (2009) w roli Osowiałej Staruszki Na Wózku Inwalidzkim, za którą otrzymała m.in. ufundowaną przez ZASP Nagrodę im. Jacka Woszczerowicza. Jarzyna podjął się ponadto przeniesienia sztuki Masłowskiej na ekran; film "Między nami dobrze jest" powstał w 2014 r.
W dniach 17-21 lutego TR Warszawa organizuje imprezę "Fenomen - Szaflarska. Przegląd filmów z udziałem Danuty Szaflarskiej". Widzowie przypomną sobie m.in. "Skarb" (pokaz 17 lutego, po projekcji spotkanie z Szaflarską) i "Inny świat".(PAP)
jp/ agz/