W Hawanie dojdzie do pierwszego od separacji obu chrześcijańskich Kościołów w IV w. spotkania ich przywódców, Franciszka i Cyryla. Spekulacje medialne zapowiadające pomyślne zakończenie kontaktów Watykan-Moskwa w tej sprawie trwały od paru tygodni. Jednak dyplomacja watykańska podejmowała starania o nawiązanie dialogu od czasu pontyfikatu Jana Pawła II, którego pragnieniem było odbycie podróży do Rosji.
Relacje Watykan-Moskwa zawsze były delikatne, a często napięte, chociaż były dziedziny, jak na przykład "walka o utrzymanie pokoju na świecie", w których dochodziło za czasów ZSRR do formalnego współdziałania. Stosunki wyraźnie zaostrzyły się po rozpadzie Związku Radzieckiego wobec przekonania, że międzynarodowy autorytet moralny "papieża z Polski" odegrał ważną rolę w procesie rozpadu "obozu socjalistycznego".
Poprzednik obecnego patriarchy Cyryla, Aleksy II, niezmiennie i stanowczo torpedował wszystkie zabiegi dyplomacji watykańskiej, które miałyby torować drogę papieżowi-Polakowi do odwiedzenia Rosji. Nie zmieniły tego nawet podejmowane z inicjatywy Jana Pawła II wysiłki watykańskiej dyplomacji w obronie pokoju na Bliskim Wschodzie. Podejmowane bynajmniej nie tylko z troski o los chrześcijan w tym kraju, wiernych Kościoła chaldejskiego, którzy stali się jednymi z pierwszych ofiar kryzysu bliskowschodniego.
Skuteczność dyplomacji watykańskiej znalazła jednak potwierdzenie w niedawnym "zaaranżowaniu" i ułatwieniu odwilży w stosunkach Hawana-Waszyngton, która umożliwiła po przeszło pół wieku przywrócenie między nimi stosunków dyplomatycznych.
Dyplomacja watykańska podejmowała starania o nawiązanie dialogu od czasu pontyfikatu Jana Pawła II, którego pragnieniem było odbycie podróży do Rosji. Stosunki wyraźnie zaostrzyły się po rozpadzie Związku Radzieckiego wobec przekonania, że międzynarodowy autorytet moralny "papieża z Polski" odegrał ważną rolę w procesie rozpadu "obozu socjalistycznego".
Obecnie wymienianym na pierwszym miejscu motywem przezwyciężenia ostatnich przeszkód na drodze zbliżenia obu Kościołów jest ich zaniepokojenie prześladowaniem chrześcijan, czy - jak to określa szef wydziału zewnętrznych stosunków kościelnych w Patriarchacie Moskiewskim, metropolita wołokołomski Hilarion - "holokaustem" chrześcijan na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
Patriarchat prawosławny tłumaczy, że nie chciał, aby spotkanie Franciszka i Cyryla odbyło się w Europie, "która jest źródłem konfliktów". Dlatego papież - w drodze do Meksyku i patriarcha - w drodze do Brazylii i Paragwaju spotkają się w stolicy Kuby.
W lutym patriarcha Cyryl podziękował Watykanowi za jego stanowisko wobec kryzysu w stosunkach między Rosją a Ukrainą. Według serwisu Asia News, patriarcha Moskwy i całej Rosi zadeklarował wówczas, że w przeciwieństwie do Watykanu Kościół grecko-katolicki zajmuje postawę "skrajnie upolitycznioną, a nawet rusofobiczną". Tymczasem stanowisko Stolicy Apostolskiej wobec sytuacji na Ukrainie określił jako "wyważone".
Patriarchat Moskiewski z uznaniem wyraża się przede wszystkim o "staraniach papieża Franciszka o utrzymanie jedności chrześcijan i dialogu z innymi religiami". Podkreśla też zaniepokojenie i troskę katolickiego przywódcy o los ubogich i nieuprzywilejowanych.
"Dynamika jest pozytywna przede wszystkim dzięki wyraźnemu zrozumieniu potrzeby wspólnego działania wiernych prawosławnych i katolików w obronie wartości chrześcijańskich i podejmowania wyzwań współczesności, jak sekularyzacja życia, dyskryminacja chrześcijan, kryzys rodziny oraz osłabienie zasad moralnych w życiu prywatnym i publicznym" - ocenia kierunek rozwoju stosunków między prawosławiem a katolicyzmem patriarcha Cyryl.
Rozmowa na lotnisku hawańskim będzie pierwszym spotkaniem papieża z patriarchą Moskwy i całej Rosji. Jednak w poprzednim "wcieleniu", jako odpowiedzialny za stosunki zagraniczne Patriarchatu Moskiewskiego, metropolita Cyryl spotykał się już z papieżem Benedyktem XVI. Nastąpiło to wkrótce po jego wyborze na papieża w 2005 r. i w maju 2007 r.
30 listopada 2014 roku w samolocie, którym papież Franciszek wracał z wizyty w Turcji, powiedział dziennikarzom, że nawiązał kontakt z patriarchą Cyrylem, ale obecnie przeszkodą w rozwoju stosunków jest wojna na Ukrainie. Papież dodał, że obaj wyrazili chęć spotkania się i mieli porozumieć się telefonicznie w tej sprawie.
Z ust Franciszka padła też niezwykle ważna dla Patriarchatu Moskiewskiego wypowiedź nie tyle na temat samego Kościoła unickiego, co pojęcia "unickości"(uniatyzmu). "To słowo z innej epoki, dziś nie możemy tak mówić" - powiedział Franciszek.
W jednej z najistotniejszych spraw dla Kościoła katolickiego w Rosji - w kwestii administracji kościelnej i podziału terytorium na diecezje katolickie, które w 1991 roku ustanowił Jan Paweł II, stanowisko Watykanu nie uległo zmianie: jak podkreślił Franciszek "katolickie Kościoły na Wschodzie mają prawo do egzystencji".
Mówiąc o planowanym spotkaniu Franciszka z Cyrylem metropolita wołokołomski Hilarion powiedział, że będzie ono "pierwszym w historii i będzie oznaczało ważny etap w stosunkach między obu Kościołami. Patriarchat Moskiewski i Stolica Apostolska pragną, aby to spotkanie stało się znakiem nadziei dla wszystkich ludzi dobrej woli i zachęciło chrześcijan do gorącej modlitwy o to, aby zbliżające się spotkanie przyniosło dobre owoce" - podkreślił Hilarion.(PAP)
ik/ ala/