10.12.2010. Łódź (PAP) - IPN powinien ewoluować w kierunku instytutu naukowego, a przede wszystkim centrum edukacyjnego, zdolnego do podejmowania i realizowania ogólnopolskich projektów badawczych - uważa prof. Antoni Dudek. W piątek zakończyła się w Łodzi konferencja "Bez taryfy ulgowej. Dorobek naukowy i edukacyjny IPN 2000-2010".
Przypomniał, że Instytut powstał w celu dokumentowania i zachowania pamięci o tragicznych losach Polaków żyjących w systemach totalitarnych - podczas II wojny światowej oraz po wojnie, w okresie rządów komunistycznych. "To jest jego fundamentalny cel" - podkreślił.
Istotnym elementem ujawniania mechanizmów sprawowania władzy w okresie komunizmu w Polsce było m.in. udostępnianie teczek bezpieki osobom, których te materiały dotyczyły. "To się po dziesięciu latach w dużym stopniu dokonało" - mówił. Zaznaczył jednak, iż obecnie na plan pierwszy w działalności IPN "wychodzi działalność naukowa i edukacyjna".
Dudek uważa, że IPN powinien "przełamywać" się w kierunku instytutu naukowego, a przede wszystkim w kierunku centrum edukacyjnego. Według niego, historycy potrzebują IPN zdolnego do podejmowania i realizowania ogólnopolskich projektów badawczych. Jako przykład podał zakończony już niemal w całości projekt dotyczący opisania dziejów NSZZ "Solidarność". Wyraził przekonanie, że poza IPN projekt taki byłby niemożliwy do zrealizowania.
Według niego, polska historiografia jest bardzo słabo upowszechniana poza granicami naszego kraju, a wiele znakomitych prac polskich naukowców nie jest tam znanych. I w "przełamaniu tych barier" widzi także rolę IPN.
Zdaniem dra Łukasza Kamińskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego, powstanie IPN stworzyło bezpieczną strefę dla badaczy. Do czasów powstania Instytutu mniej pisano o najnowszej historii Polski, m.in. dlatego, że - jak twierdzi - istniała pewna bariera wynikająca z tego, iż "jest to dziedzina najbardziej narażona na konfrontacje - z jednej strony z bezpośrednimi uczestnikami wydarzeń, z drugiej strony - z polityką".
Dlatego - jak mówił naukowiec - było bezpieczniej zajmować się innymi tematami.
Zwrócił jednak uwagę, że IPN w takim kształcie w jakim istnieje obecnie nie "będzie istniał wiecznie". Musi ulec radykalnej rekonstrukcji, także strukturalnej. (PAP)
jaw/ mjs/ ls/