2011-06-10 (PAP) - Historyk Antoni Dudek o powołaniu przez Sejm Łukasza Kamińskiego na prezesa Instytutu Pamięci Narodowej:
"Jest to dobra wiadomość dla tych wszystkich Polaków, dla których ważna jest przeszłość, nasza historia, bo instytut, nie ma co ukrywać, był w kryzysie organizacyjnym po tragicznej śmierci prezesa Janusza Kurtyki. Teraz rozwiązanie tego kryzysu będzie pierwszym zadaniem nowego prezesa i mam nadzieję, że się uda mu szybko z tym uporać. A jest na to nadzieja, bo był dotąd pracownikiem instytutu i zna sytuację instytutu oraz jego główne problemy.
Myślę, że to jest ciekawa postać, która dopiero pokaże swój format intelektualny jako prezes, bo to jest jeden z najzdolniejszych polityków młodego pokolenia urodzonego w latach 70. Moim zdaniem, dr Kamiński ma już bardzo znaczący dorobek naukowy, a teraz się okaże, czy sprawdzi się też jako organizator pracy wielkiej instytucji. Na razie się sprawdzał jako dyrektor jednego z jej pionów. Tu mogę powiedzieć już, że jest to ocena całej nowej Rady Nadzorczej IPN. Jest to najlepiej w tej chwili oceniany pion w instytucie pod względem działalności i ta decyzja rady była w pewnym stopniu także efektem rozeznania się przez jej członków i stwierdzenia, że, na tle ogólnego kryzysu instytucji, w Biurze Edukacji Publicznej, którym Kamiński kierował, jest relatywnie znacznie lepiej. To też wpłynęło, jak sądzę, na decyzję rady o rekomendowaniu Sejmowi kandydatury dr. Kamińskiego".(PAP)
mce/ ls/ jbr/