Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan oskarżył w środę Armenię o to, że planuje "obrazić Turcję" nadchodzącymi obchodami stulecia masakry Ormian. Erdogan dodał, że nie oczekuje, by prezydent USA Barack Obama określił wydarzenia sprzed wieku jako ludobójstwo.
Odnosząc się do obchodów setnej rocznicy ludobójstwa Ormian, planowanych w Armenii na 24 kwietnia, prezydent Turcji oświadczył: "Będą mówić, mówić i obrażać Turcję. My będziemy w Canakkale tego dnia, ale Armenii nie ma w naszym programie".
23-25 kwietnia w Turcji trwać będą inne obchody - setnej rocznicy desantu sił alianckich w 1915 r. na tureckim półwyspie Gallipoli (dziś Gelibolu, w prowincji Canakkale). Erdogan odrzucił w środę zarzuty, że te obchody konkurują z uroczystościami w Erewaniu.
Prezydent Turcji odpowiadał także na pytanie o doniesienia mediów, że Obama w oświadczeniu z okazji rocznicy masakry Ormian nie użyje słowa "ludobójstwo". "Nie chciałbym usłyszeć czegoś takiego od pana Obamy i nie oczekuję czegoś takiego" - powiedział Erdogan. Dodał następnie, że Turcja zajmuje "oczywiste miejsce w poglądach Stanów Zjednoczonych".
Według historyków w latach 1915-17 w dokonanych przez siły tureckie rzeziach i deportacjach życie straciło 1,5 mln ormiańskich mieszkańców ówczesnego Imperium Osmańskiego. Natura i skala tej zbrodni, określanej powszechnie przez historyków jako pierwszy akt ludobójstwa w XX wieku, pozostaje niezmiennie tematem sporu, w którym strona turecka kwestionuje określenie "ludobójstwo". Przyznaje jedynie, że w walkach między Turkami i Ormianami, które zaczęły się w 1915 roku, było wiele ofiar po stronie Ormian, ale w żadnym wypadku nie półtora miliona, jak uważa strona ormiańska.
Celem desantu na Gallipoli rozpoczętego 25 kwietnia 1915 r. było zdobycie Stambułu i opanowanie cieśnin Bosfor i Dardanele. Lądujące na półwyspie siły alianckie napotkały jednak nieoczekiwany opór. Niektóre źródła mówią nawet o 200 tys. ofiar wśród aliantów. Straty sił tureckich szacowane są na 250 tys. żołnierzy. Kampanię uznano później za największy błąd połączonego dowództwa. (PAP)
awl/ mc/
arch.