Konferencja prokuratury w sprawie katastrofy smoleńskiej to "znak hańby i wstydu" - powiedział w poniedziałek w Szczecinie przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Jak dodał, on oczekuje odpowiedzi nt. oskarżeń o zamach.
"To jest dla mnie pokaz kompromitacji całego tego procesu i tego wszystkiego, co zrobiono po 10 kwietnia, czyli po katastrofie, co robił Antoni Macierewicz" - powiedział dziennikarzom Schetyna proszony o komentarz w tej sprawie. "To jest znak hańby i wstydu - ta dzisiejsza konferencja i komunikat prokuratury. Liczę na to, że Polacy to widzą, bo nie można bezkarnie kłamać i budować na tragedii ludzkiej, na tej wielkiej tragedii polskiego narodu, politycznej hucpy, tak jak to robił i robi do dziś Macierewicz" - dodał.
Jak podkreślał przewodniczący PO, oczekuje on odpowiedzi nt. "oskarżeń o zamach", o zespół Macierewicza i o "pieniądze, które cały czas są wydawane na funkcjonowanie tego pseudo zespołu". "Przecież to jest jeden wielki wstyd" - powiedział.
"Jeżeli okazuje się, że nie było zamachu, to niech tłumaczą się ci, niech wyjaśniają ci, którzy oskarżali o zamach. Oskarżali polityków polskich, rosyjskich, wszystkich. Czekam na ich odpowiedź; gdzie są dzisiaj?" - dodał Schetyna.
Szef PO przybył do Szczecina na zaproszenie Klubu Obywatelskiego, który zorganizował spotkanie z zachodniopomorskimi samorządowcami.
Podczas poniedziałkowej konferencji zastępca prokuratora generalnego Marek Pasionek poinformował m.in. o sformułowaniu nowych zarzutów wobec rosyjskich kontrolerów i trzeciej osoby przebywającej 10 kwietnia 2010 r. w wieży kontroli lotów lotniska w Smoleńsku. Przypisano im przestępstwo umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym. Podstawą nowych zarzutów jest - jak mówili prokuratorzy - m.in. nowa opinia z zakresu fonoskopii, dotycząca wypowiedzi pracowników wieży. (PAP)
res/ biw/