Złożeniem kwiatów przed obeliskiem poświęconym gen. Stanisławowi Sosabowskiemu harcerze, uczniowie i mieszkańcy Szczecina uczcili we wtorek 126. rocznicę urodzin dowódcy 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Przygotowano też specjalny billboard.
Wiązanki kwiatów przed obeliskiem poświęconym generałowi Stanisławowi Sosabowskiemu, na skwerze imienia dowódcy, złożyli we wtorek harcerze, uczniowie i mieszkańcy Szczecina. Z okazji urodzin generała rada osiedla Krzekowo-Bezrzecze, na którego terenie znajduje się skwer, przygotowała billboard z podobizną Sosabowskiego. Widnieje na nim też hasło "Drużyna Generała" i zdjęcie harcerzy ze szczecińskiej 64. Obronnej Drużyny Starszoharcerskiej "Cień", której patronem jest gen. Sosabowski.
Jak powiedziała w rozmowie z PAP Joanna Pieciukiewicz z rady osiedla, autorka filmu dokumentalnego "Honor Generała”, pierwszy billboard poświęcony bohaterowi został wykonany w zeszłym roku, na 125. rocznicę jego urodzin. Zaznaczyła, że tegoroczny plakat ma też przypominać o harcerzach, którzy pielęgnują pamięć o dowódcy. "Cieszy to, że +drużyna generała+ cały czas się rozrasta i że przychodzą nowe pokolenia harcerzy, którzy przekazują pamięć o gen. Sosabowskim" - powiedziała Pieciukiewicz.
"Drużyna nosi imię generała Sosabowskiego od 1994 r. Bierzemy udział we wszystkich uroczystościach, związanych z generałem, spotykamy się z weteranami, jeździmy do Holandii i +chodzimy po śladach+ generała i jego jednostki. Można powiedzieć, że sposób życia i honor tego przedwojennego oficera jest wzorem dla wielu osób" – powiedział harcmistrz Mirosław Namiotko z 64. Obronnej Drużyny Starszoharcerskiej "Cień" im. gen. Stanisława Sosabowskiego.
Harcerze z drużyny podkreślali, że postać gen. Sosabowskiego została w ich ocenie niesłusznie zapomniana. "Uważam, że był niesamowitym człowiekiem, bardzo dużo osiągnął, chciałabym być taka, jak on" – powiedziała Barbara Bojarun.
Przedstawiciele rady osiedla Krzekowo-Bezrzecze podkreślali, że szczeciński skwer, na którym, oprócz obelisku, o Sosabowskim przypomina też ułożony w chodniku "wężyk" i gwiazdka generalska, jest jedynym takim w Polsce. Zapowiedzieli też, że zamierzają przygotowywać kolejne billboardy upamiętniające generała.
Generał Stanisław Sosabowski był twórcą i dowódcą Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Urodził się w 1892 r. w Stanisławowie, wówczas na terenie Austro-Węgier. Brał udział w działalności niepodległościowej jako członek drużyn strzeleckich i organizator skautingu. Podczas I wojny światowej służył w armii cesarsko – królewskiej. W niepodległej Polsce został zawodowym wojskowym. Do września 1939 r. dosłużył stopnia pułkownika. W wojnie obronnej przypadła mu rola obrońcy Warszawy. Był dowódcą pułku, a jego oddział wyróżniał się na polu bitwy broniąc Grochowa. Sam Sosabowski został za to odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari.
Po kapitulacji stolicy trafił na krótko do niewoli, ale udało mu się zbiec. Zaangażował się w tworzenie państwa podziemnego i wkrótce otrzymał rozkaz przedarcia się do Francji z meldunkami z okupowanego kraju. Tam wszedł w skład kadry oficerskiej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W czerwcu 1940 r. po raz kolejny stał się świadkiem porażki w walce przeciwko Niemcom. Kilka dni przed ostateczną kapitulacją Francuzów wraz z oddziałem udało mu się ewakuować do Wielkiej Brytanii.
Na Wyspach stworzył pierwszy polski oddział spadochronowy. Hasłem żołnierzy Sosabowskiego było: "Najkrótszą drogą". Tą najkrótszą drogą – powietrzną – desantowcy chcieli dostać się do Warszawy, gdy w sierpniu 1944 r. wybuchło powstanie. Nie było na to jednak zgody Brytyjczyków.
Pierwsza Samodzielna Brygada Spadochronowa wzięła natomiast udział w operacji Market Garden – wielkim powietrznym desancie w okupowanej Holandii we wrześniu 1944 r. Kampania miała na celu znaczne przyspieszenie końca wojny. Straty Brygady sięgnęły blisko 40 proc. walczących oddziałów, a cała operacja zakończyła się porażką. Winą obarczono między innymi – niesłusznie – Sosabowskiego, któremu zarzucono niedopuszczalną krytykę brytyjskiego dowództwa.
Na żądanie Brytyjczyków rozkazem z 27 grudnia 1944 r. Pierwsza Brygada Spadochronowa została odebrana jej twórcy i dowódcy, a Sosabowskiego mianowano inspektorem Jednostek Etapowych i Wartowniczych.
Po II wojnie światowej Sosabowski pracował w Wielkiej Brytanii jako robotnik magazynowy w fabryce silników elektrycznych, a następnie telewizorów.
Gen. Stanisław Sosabowski zmarł na zawał 25 września 1967 r. w Londynie. W 1969 r. spadochroniarze przywieźli jego prochy do Polski, gdzie spoczęły – zgodnie z wolą Sosabowskiego – na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
W 2006 roku królowa Niderlandów Beatrycze odznaczyła pośmiertnie Stanisława Sosabowskiego Medalem Brązowego Lwa. Wyróżnienie z rąk monarchini odebrało dwóch jego wnuków.
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ mni/ agz/