15.10.2010. Warszawa (PAP) - Apodyktyczni, pracowici przywódcy, sprawujący autorytarne rządy i przekonani o własnej nieomylności - to standardowy wzorzec komunistycznych I sekretarzy partii przedstawiony podczas konferencji naukowej, która odbyła się w piątek w stołecznej siedzibie IPN.
Pierwszym przykładem komunistycznego przywódcy o silnej osobowości, przedstawionym podczas drugiego dnia konferencji naukowej "Mechanizmy i ludzie władzy w PRL", był I sekretarz PZPR Bolesław Bierut.
"Stanowił przykład silnego, dobrze zorganizowanego szefa, szczegółowo ingerującego w wiele dziedzin życia. Wspólnie z Jakubem Bermanem i Hilarym Mincem tworzył komunistyczny triumwirat, sprawujący władzę na przełomie lat 40. i 50. Podczas rządów Bieruta miały miejsce najostrzejsze represje okresu stalinowskiego oraz przeobrażanie kraju na wzór sowiecki. I sekretarz sam aktywnie włączał się w zwalczanie +wrogów ludu+, wielokrotnie pisząc osobiście akty oskarżenia" - relacjonował historyk IPN Robert Spałek.
Innym szefem partii, uznawanym za klasyczny wzorzec despotycznego przywódcy, był Władysław Gomułka. Kiedy +towarzysz Wiesław+ przejmował ster partii w 1956 roku, wszyscy widzieli w nim nadzieję na wprowadzenie reform i polityczną odwilż. Darzono go także sympatią za (...) objęcie władzy wbrew Sowietom. Szybko jednak okazało się, że Gomułka dąży do przejęcia pełnej kontroli nad społeczeństwem w duchu zasad komunistycznych, ograniczenia źródeł wolnej myśli oraz do konfrontacji z Kościołem" - opowiadał Konrad Rokicki z Biura Edukacji Publicznej IPN.
Jak zaznaczył, chociaż Gomułka miał grono bliższych współpracowników, takich jak Józef Cyrankiewicz czy Kazimierz Moczar, sprawował w pełni autorytarne rządy. "Pracowity i zdyscyplinowany, jako człowiek wychowany w biedzie i samouk, był oszczędny i wymagał od innych zaangażowania w pracę. Równocześnie jednak, z upływem lat, a był najdłużej rządzącym I sekretarzem, stawał się coraz bardziej despotyczny i przekonany o własnej nieomylności, co było bardzo uciążliwe dla otoczenia i rzutowało negatywnie na sprawowanie władzy" - powiedział Rokicki.
Komunistycznym przywódcą wyłamującym się z kanonu autorytarnego lidera stał się - w ocenie historyka z Uniwersytetu Warszawskiego Marcina Zaremby - Edward Gierek. "W przeciwieństwie do swoich poprzedników, preferował styl władzy określany rządami +ekipy+, do której angażował osoby zaprzyjaźnione. Sprzyjało to spójności aparatu władzy, nie zapewniało jednak zawsze fachowości. Sam Gierek nie był typem autokraty i intelektualisty, preferował politykę zagraniczną i wyjazdy w teren, cedując na innych nielubiane dziedziny władzy. Przez społeczeństwo był jednak lubiany, zasłynął zwłaszcza wiecowym powiedzeniem +To jak, towarzysze, pomożecie?+" - mówił Zaremba.
Ostatnim z komunistycznych szefów partii, wpisującym się - zdaniem historyka Andrzeja Paczkowskiego - w schemat silnych przywódców był Wojciech Jaruzelski. "Choć zawsze podkreślał, że nie jest politykiem, lecz wojskowym, to właśnie on skupił w swoim ręku pełną władzę jako szef partii i premier rządu jednocześnie. Mimo braku pełnego zaplecza w strukturach partyjnych, sprawował silne rządy, zorganizowane na wzór wojskowy i na wielu wojskowych też oparte" - podsumował Paczkowski.
Podczas drugiego dnia konferencji "Mechanizmy i ludzie władzy w PRL" odbył się również panel historyczno-politologiczny pt. "Państwo w państwie. Rola wojskowych (GZI, WSW) i cywilnych (UB, SB) służb specjalnych w formalnym i nieformalnym zarządzaniu PRL".(PAP)
akn/ ls/ mow/
Na zdjęciu: manifestacja pierwszomajowa na pl. Zwycięstwa w Warszawie. Przemawia sekretarz generalny KC PPR, minister ziem odzyskanych, Władysław Gomułka.Warszawa, 1947-05-01. Foto.:PAP