IPN przedstawi we wtorek dokumenty tzw. Komisji Maddena, która w Stanach Zjednoczonych badała sprawę zbrodni katyńskiej. Wybór dokumentów z lat 1951-1952 pt. "Mord w Lesie Katyńskim" to m.in. zeznania świadków, dowody rzeczowe zbrodni, w tym fotografie.
Prezentacja dokumentów - po raz pierwszy opublikowanych w języku polskim - odbędzie się we wtorek o godz. 9 w Centrum Edukacyjnym IPN "Przystanek Historia" w Warszawie. Udział w prezentacji zapowiedzieli m.in. prezes IPN Jarosław Szarek i dyrektor Archiwum IPN Marzena Kruk.
Publikacja, do której dotarła PAP, składa się z trzech części i zawiera m.in. wstrząsające zeznania amerykańskich oficerów kpt. Donalda B. Stewarta oraz ppłk. Johna H. Van Vlieta jr., którzy jako jeńcy wojenni w maju 1943 r. zostali wysłani do Katynia. Wraz z grupą jeńców alianckich byli świadkami ekshumacji polskich oficerów zamordowanych przez NKWD w Lesie Katyńskim.
"W 2017 r., 74 lata od ujawnienia dołów śmierci w Lesie Katyńskim, 66 lat od powołania komisji katyńskiej w Izbie Reprezentantów i przeszło ćwierć wieku od odzyskania przez Rzeczypospolitą niepodległości po okresie zniewolenia, u którego podstaw leżały zbrodnia i kłamstwo katyńskie, nadszedł czas, aby udostępnić polskim czytelnikom, wraz z koniecznymi komentarzami, materiały z prac komisji badającej jeden z najbardziej dramatycznych momentów dziejów narodu i państwa polskiego" - podkreślił w obszernym wstępie publikacji historyk dr Witold Wasilewski z Archiwum IPN, który dokonał wyboru i zajął się opracowaniem dokumentów.
"Mord w Lesie Katyńskim. Przesłuchania przed amerykańską komisją Maddena w latach 1951-1952" to wydany przez IPN pierwszy tom dokumentów tzw. Komisji Maddena – Specjalnej Komisji Śledczej Kongresu USA, powołanej do zbadania zbrodni katyńskiej. "Publikacja obejmuje przesłuchania świadków i większość dowodów rzeczowych, po raz pierwszy prezentując w języku polskim praktycznie cały opublikowany dorobek Komisji Maddena" - podał IPN.
Publikacja, do której w piątek dotarła PAP, liczy prawie 700 stron, składa się z trzech części i zawiera m.in. wstrząsające zeznania amerykańskich oficerów kpt. Donalda B. Stewarta oraz ppłk. Johna H. Van Vlieta jr., którzy jako jeńcy wojenni w maju 1943 r. zostali wysłani do Katynia. Wraz z grupą jeńców alianckich (łącznie osiem osób z USA, Wielkiej Brytanii i podległych jej dominiów) byli świadkami ekshumacji polskich oficerów zamordowanych przez NKWD w Lesie Katyńskim.
"Niemcy mówili wtedy, że groby są otwarte od miesiąca lub dłużej, i wydobyli już pewną liczbę ciał. W tym czasie zaczynało się robić ciepło i Niemcy uważali, że... mówili, że muszą przyspieszyć prace, zanim fetor stanie się zbyt silny (...). Jednak rzeczą, która nas uderzyła, oprócz faktu, że zamordowano wielką liczbę polskich oficerów, było to, że wiele ciał, tych w większym grobie, miało na sobie płaszcze w dobrym stanie, polskie płaszcze. Widzieliśmy tam kilkaset ciał polskich oficerów w mundurach bardzo dobrej jakości, które nie były znoszone" - zeznał kpt. Donald B. Stewart.
"W 2017 r., 74 lata od ujawnienia dołów śmierci w Lesie Katyńskim, 66 lat od powołania komisji katyńskiej w Izbie Reprezentantów i przeszło ćwierć wieku od odzyskania przez Rzeczypospolitą niepodległości po okresie zniewolenia, u którego podstaw leżały zbrodnia i kłamstwo katyńskie, nadszedł czas, aby udostępnić polskim czytelnikom, wraz z koniecznymi komentarzami, materiały z prac komisji badającej jeden z najbardziej dramatycznych momentów dziejów narodu i państwa polskiego" - podkreślił we wstępie publikacji dr Witold Wasilewski z Archiwum IPN, który dokonał wyboru i zajął się opracowaniem dokumentów.
Jeden z zasiadających w komisji prawników i polityków Daniel J. Flood pytał ppłk. Vlieta o to, w jaki sposób krępowano ręce ofiarom. "W każdym przypadku ręce były za plecami, skrzyżowane i związane dość wymyślnym węzłem wokół nadgarstków, najwyraźniej bardzo mocno, ponieważ sznur wpijał się w ciało" - czytamy w zeznaniu amerykańskiego oficera.
Dopytywany o szczegóły tego, co widział Vliet zeznał: "Ręce były skrzyżowane i związane (...) skomplikowanym węzłem, a sznur głęboko wpijał się w ciało. Każde ciało miało mały otwór po pocisku, o średnicy ponoć siedmiu milimetrów, a w miejscu rany wylotowej na czole zazwyczaj wyrwany był znacznie większy kawałek kości niż w miejscu wlotowym. W miejscu, gdzie pocisk wychodził, otwór był większy".
Poza zeznaniami Stewarta i Vlieta czytelnicy publikacji będą mogli zapoznać się z dowodami rzeczowymi m.in. w postaci szerzej nieznanych w Polsce fotografii z niemieckich ekshumacji w 1943 r. oraz zeznaniami innych świadków takich jak George Grobicki, ks. Leopold Braun, Henry C. Cassidy. W sumie cała publikacja przedstawia pierwsze trzy posiedzenia komisji z października 1951 r., z lutego 1952 r. i z marca 1952 r. wraz z dołączonymi dokumentami.
IPN zapowiada, że w dwóch kolejnych tomach edycji IPN znajdą się pozostałe części protokołów przesłuchań oraz raport końcowy komisji. Historycy Instytutu podkreślają, że mimo ujawnienia w latach 90. XX w. wielu ważnych dokumentów dotyczących zbrodni NKWD z wiosny 1940 r., protokoły tzw. Komisji Maddena pozostają dla badaczy cennym źródłem.
W latach 1951-1952 Komisja Kongresu USA do zbadania zbrodni katyńskiej pod przewodnictwem Raya J. Maddena przesłuchała łącznie 81 świadków, zbadała 181 dowodów i ponad 100 pisemnych oświadczeń świadków. Komisja ogłosiła końcowy raport, zalecając, aby "oświadczenia pisemne, materiał dowodowy i wyniki badań zostały przekazane Zgromadzeniu Ogólnemu Narodów Zjednoczonych celem wniesienia skargi przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości przeciw ZSRR o popełnienie zbrodni, która była pogwałceniem praw uznawanych przez wszystkie cywilizowane narody".
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ agz/