Pion śledczy IPN w Poznaniu umorzył śledztwo dotyczące represji niemieckich wobec ludności polskiej ze Złotowa i jego okolic. Zbrodni nazistowskich, w tym zabójstw, dokonywali przed i w czasie II wojny światowej m.in. funkcjonariusze Gestapo i Wehrmacht.
"Postępowanie obejmowało swym zakresem szereg zdarzeń wyczerpujących znamiona zbrodni nazistowskich i zbrodni przeciwko ludzkości, popełnionych przez Wehrmacht, Selbstschutz, Gestapo oraz niemiecką administrację cywilną zarówno po 1 września 1939 roku, jak i w okresie bezpośrednio poprzedzającym wybuch wojny" - poinformował w środę prokurator Sylwester Napieralski, który kieruje Oddziałową Komisją Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu.
W postępowaniu karnym dotyczącym niemieckich represji korzystano z zeznań świadków, nielicznych zachowanych materiałów archiwalnych, międzynarodowej pomocy prawnej, a także opracowań i publikacji historycznych. "Postępowanie skupione było między innymi wokół kwestii wysiedleń, połączonych z konfiskatą majątków, obejmujących co najmniej 88 osób narodowości polskiej, dokonanych w okresie pomiędzy styczniem 1939 roku a styczniem 1945 roku" - podał prokurator.
IPN ustalił, że represji dokonywali niemiecki starosta Złotowa Friedrich A., kierownicy urzędu Gestapo w Pile Walter H. oraz Anton Franz Oskar F. oraz inni nieustaleni funkcjonariusze hitlerowskiej tajnej policji państwowej z pilskiej placówki. Postępowanie jednak umorzono, ponieważ postępowanie karne wobec Friedricha A. zostało już wcześniej prawomocnie zakończone (umorzyła je Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Koszalinie), a także ze względu na śmierć Waltera H. i Antona Franza Oskara F. Co do funkcjonariuszy Gestapo z Piły śledczy Instytutu nie ustalili ich tożsamości.
Przedmiotem śledztwa była również kwestia prześladowania Polaków z Ziemi Złotowskiej przez tych samych gestapowców w Pile poprzez wydawanie decyzji o zastosowaniu tak zwanego aresztu ochronnego. W rezultacie doszło do bezterminowego pozbawienia wolności i osadzenia w obozach koncentracyjnych nie mniej niż 50 osób narodowości polskiej.
Naczelnik pionu śledczego IPN w Poznaniu podał też, że prokuratorzy zajmowali się sprawą obozu dla internowanych, który od 2 września do 21 listopada funkcjonował w miejscowości Lipka koło Złotowa. Prowadzili go żołnierze Wehrmachtu z 582 batalionu wartowniczego, który był podległy komendantowi 580 obszaru tyłowego IV Armii Walterowi B.
"W tym prowizorycznym obozie pozbawiono wolności około 500 osób spośród polskiej ludności cywilnej, w szczególności przedstawicieli inteligencji oraz działaczy społecznych" - podał Napieralski. Przypomniał, że więźniów przetrzymywano w ciężkich warunkach bytowych; strażnicy znęcali sie nad nimi, reglamentowali żywność i pozbawiali opieki medycznej. Śledztwo w tym aspekcie również umorzono ze względu na śmierć Waltera B. oraz niewykrycia pozostałych sprawców.
"Odrębny wątek śledztwa stanowiły zbrodnie niemieckie popełnione w listopadzie 1939 roku w Górce Klasztornej - zabójstwa duchownych Bolesława W. i Franciszka J. oraz co najmniej 36 innych osób narodowości polskiej i żydowskiej" - podał szef pionu śledczego IPN w Poznaniu. Dodał, że jako winnych tej zbrodni wskazuje się lokalnego dowódcę hitlerowskiej organizacji paramilitarnej "Selbstschutz" (jej oddziały wywodziły się niemieckiej mniejszości narodowej) SS-Obersturmfuehrera Ericha L. oraz kilku członków tej organizacji. Śledztwo wobec większości z nich umorzono ze względu na ich śmierć (w odniesieniu do jednej osoby ustalono, że wykonano na niej wyrok śmierci w 1954 r. po prawomocnym skazaniu przez Sąd Wojewódzki w Bydgoszczy).
W śledztwie pojawił się też wątek sterylizacji osób narodowości romskiej przez niemieckich lekarzy Kurta S. i Kurta M. Postępowanie w tym zakresie również umorzono, ponieważ prawomocnie ukończyła je wcześniej Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Koszalinie. (PAP)
nno/aszw/