Prokuratura Krajowa skierowała do USA wniosek o tymczasowe aresztowanie i ekstradycję obywatela tego kraju Michaela K., podejrzanego o popełnienie w 1944 r., jako dowódca kompanii Ukraińskiego Legionu Samoobrony, zbrodni przeciwko ludzkości - poinformował we wtorek IPN.
Michael K. jest podejrzany o to, że jako dowódca kompanii Ukraińskiego Legionu Samoobrony w 1944 r. wydał rozkaz, na mocy którego zamordowano mieszkańców wsi Chłaniów, Kolonii Chłaniów i Kolonii Władysławin (Lubelskie).
"21 czerwca 2017 r. Prokuratura Krajowa skierowała do kierownika Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Waszyngtonie wniosek Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie z 17 maja 2017 roku o tymczasowe aresztowanie i ekstradycję obywatela USA Michaela K. Wniosek ten zostanie doręczony stronie amerykańskiej" - napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej IPN.
Podkreślono w nim, że 98-letni Michael K., Ukrainiec, który wyemigrował do USA, "jest podejrzany o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości, stanowiącej jednocześnie zbrodnię wojenną".
"23 lipca 1944 roku jako dowódca kompanii pozostającego w służbie niemieckiej Ukraińskiego Legionu Samoobrony wydał podległym sobie żołnierzom rozkaz zabicia 44 mieszkańców wsi Chłaniów, Kolonii Chłaniów i Kolonii Władysławin oraz spalenia zabudowań tych miejscowości. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Lublinie" - dodano w komunikacie.
O Michaelu K. pisał w 2005 r. w "Pamięci i Sprawiedliwości" - czasopiśmie IPN - Marcin Majewski. Z jego artykułu "Przyczynek do wojennych dziejów Ukraińskiego Legionu Samoobrony (1941–1945)" wynika, że Mychajło (ur. 1919 w Łucku), pseud. Wowk, był uczestnikiem rozmów między kierownictwem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z frakcji Andrija Melnyka z funkcjonariuszami SD na Wołyniu.
Zgodnie z artykułem Majewskiego, K. od 1944 r. był dowódcą 2. kompanii ULS, która uczestniczyła wraz z całym Legionem w pacyfikacji Chłaniowa i Władysławina. We wrześniu 1944 r. razem z częścią żołnierzy swojej kompanii ULS pod dowództwem płk. Petra Diaczenki tłumił powstanie warszawskie. Kwaterował w tzw. niemieckiej dzielnicy policyjnej i walczył prawdopodobnie przeciwko Zgrupowaniu Armii Krajowej "Kryski".
Od marca 1945 r. był oficerem w 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS "Galizien". Zatajając fakt służby w wojsku, w 1949 roku wyemigrował do USA. Amerykańskim władzom imigracyjnym powiedział, że w latach 1944-45 przebywał w obozie pracy. W opublikowanych w 1995 r. wspomnieniach ujawnił, że po ataku w czerwcu 1941 r. Niemiec na Związek Radziecki wstąpił do Wehrmachtu i walczył na terenie Ukrainy i Rosji. (PAP)
akn/ itm/