Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w sobotę podczas marszu w 33. rocznicę wybuchu stanu wojennego, że musimy pamiętać o wszystkich, którzy ponieśli ofiarę w walce o wolną Polskę. Ta pamięć jest nam potrzebna, aby Polska mogła była demokratyczna - mówił.
Kaczyński przemówił na placu Trzech Krzyży podczas "Marszu w obronie demokracji i wolności mediów" po apelu poległych, na którym uczczono ofiary stanu wojennego.
Jak podkreślił, wszyscy, którzy oddali życie za ojczyznę - również ofiary z lat 1944-1956, 1970 i 1976 - powinni być "częścią naszej wspólnej zbiorowej pamięci". "Musimy pamiętać, bo pamięć jest częścią naszej tożsamości, naszej siły, a tę siłę trzeba budować, by Polska mogła być demokratyczna, by mogła być na miarę naszych możliwości, naszych szans, naszych oczekiwań" - oświadczył.
Kaczyński zaznaczył w przemówieniu, że druga część marszu będzie miała charakter obywatelski. "To będzie marsz w obronie demokracji, mediów, dziennikarzy, ale przede wszystkim w obronie naszych praw, praw obywateli. Ten marsz teraz zaczynamy i to jest ten drugi - też bardzo ważny - sens naszego spotkania" - powiedział.
Kaczyński podziękował przybyłym. "Wiem, że ci, którzy tutaj przyjeżdżali z różnych stron kraju mieli wiele kłopotów, wiele trudności, ale nie obiektywnych, nie wynikających ze złej pogody, a stworzonych przez władzę. Chciałem wszystkim, którzy tutaj przybyli, już teraz serdecznie podziękować. Dobrze służycie ojczyźnie - dziękuję!" - oświadczył.
Tłum przerywał przemówienie szefa PiS okrzykami: "Jarosław! Jarosław!"
Wcześniej aktorka Katarzyna Łaniewska wyrecytowała wiersz Ernesta Brylla. Padły w nim słowa: "Jeśli ludzie wszędzie podniosą się, to dźwigną Ojczyznę do lotu i chociaż nikt z nas nie ma tej siły olbrzyma, to do pełzania już nie ma powrotu".
Z kolei aktor Jerzy Zelnik mówił do zebranych m.in. o ostatnich wyborach: "Nie zgadzamy się na takie wypaczenia, nie zgadzamy się na arogancję (...) Nie chcemy, by polskie państwo oszukiwało swoich obywateli".
Marsz ruszył z placu Trzech Krzyży w kierunku pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego pod Belweder.
Przed rozpoczęciem przemarszu J. Kaczyński wraz z politykami PiS złożył kwiaty pod pomnikiem Witosa.
Uczestnicy złożyli następnie kwiaty pod pomnikiem Ronalda Raegana. Można było usłyszeć skandowanie tłumu: "Raz sierpem, raz młotem - czerwoną hołotę". Na marszu obecni są m.in. Marek Jurek z Prawicy Rzeczypospolitej i szef Polski Razem - Jarosław Gowin. (PAP)
mick/ ann/ kot/