Trzeci rok prezydentury Andrzeja Dudy w polityce zagranicznej to przede wszystkim członkostwo Polski w RB ONZ - powiedział PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Kolejny rok - dodał - rozpocznie się od wizyt Dudy w Białym Domu i w Watykanie oraz udziału w szczycie Trójmorza.
Wcześniej ma dojść do pierwszej w historii wizyty polskiego prezydenta w Australii i Nowej Zelandii; pod koniec tego roku Polskę odwiedzi z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron.
W poniedziałek mija trzy lata od złożenia przez prezydenta Andrzeja Dudę przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym.
Szczerski podkreślił w rozmowie z PAP, że kończący się trzeci rok sprawowania urzędu przez Dudę "to był kolejny rok konsekwentnego budowania przez prezydenta pozycji Polski na arenie międzynarodowej". Jako jedną z kwestii, na których przede wszystkim koncentrowała się aktywność zagraniczna prezydenta w ostatnim roku, wskazał członkostwo Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Polska objęła dwuletnie członkostwo w tym gremium w styczniu br. W maju nasz kraj przewodniczył Radzie. Prezydent poprowadził z tej okazji w nowojorskiej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych debatę poświęconą roli prawa międzynarodowego w utrzymaniu pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Kolejny raz nasz kraj obejmie miesięczne, rotacyjne przewodnictwo w Radzie prawdopodobnie w drugiej połowie 2019 r.
"Temat debaty, który Polska zaproponowała, odbił się szerokim echem w całym ONZ, ale był także realizacją zapowiedzi prezydenta z jego pierwszego wystąpienia w ONZ we wrześniu 2015 r., co pokazuje konsekwentną linię polityczną, którą prezydent zaproponował dla polskiego członkostwa w ONZ - chodzi o rolę prawa międzynarodowego jako gwarancji pokoju na świecie" - powiedział prezydencki minister.
Według Szczerskiego w kontekście aktywności Polski w ONZ warto też zwrócić uwagę na wizytę prezydenta Dudy w Korei Południowej, w tym również jego wizytę w strefie zdemilitaryzowanej przy granicy z Koreą Północną. "Niedługo później nastąpiły zmiany polityczne na Półwyspie Koreańskim. Prezydent miał okazję rozmawiać z prezydentem Korei Płd. tuż przed tymi wielkimi zmianami, jakie następowały. Polska jest włączona w dyskusję także o takich problemach polityki międzynarodowej, jak kryzys koreański" - dodał.
Z kolei w kontekście polityki historycznej - zdaniem prezydenckiego ministra - zapamiętana zostanie zapewne "niezwykle symboliczna" wizyta Andrzeja Dudy na Wołyniu w rocznicę ludobójstwa wołyńskiego oraz "obrazek prezydenta składającego wieniec w pustym, szczerym polu, gdzie kiedyś była polska wioska i oddającego tym gestem hołd wszystkim ofiarom Wołynia".
Szczerski przypomniał ponadto, że "w szczycie kryzysu polsko-izraelskiego doszło do spotkania prezydentów Polski i Izraela w Auschwitz oraz do ich wspólnego udziału w Marszu Żywych. "To właśnie obaj prezydenci wzięli na siebie pierwszy wysiłek wyjścia z kryzysu wywołanego przyjęciem przez polski parlament nowelizacji ustawy o IPN. To spotkanie było przełomem w powrocie do rozmów" - ocenił Szczerski.
Za najważniejsze wydarzenie międzynarodowe w Polsce prezydencki minister uznał z kolei szczyt państw wschodniej flanki NATO, czyli Bukareszteńskiej Dziewiątki, na którym przyjęto wspólną deklarację prezydentów. "Wkład wschodniej flanki w ostateczny kształt decyzji lipcowego szczytu Sojuszu w Brukseli był istotny i udał się także dlatego, że wcześniej w Warszawie została wypracowana wspólna deklaracja prezydentów wschodniej flanki NATO" - wskazał Szczerski.
Dodał, że szczyt Bukareszteńskiej Dziewiątki był też okazją do regionalnych obchodów 100-lecia polskiej niepodległości.
Szef gabinetu Andrzeja Dudy zwrócił uwagę, że w czerwcu Polskę odwiedził też prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier; jego wizyta także miała związek z obchodami 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Zapowiedział, że prezydent Duda jeszcze w tym w roku złoży rewizytę w Berlinie. "W związku z obchodami 100-lecia niepodległości Polski odbędzie się koncert w Berlinie z udziałem par prezydenckich Polski i Niemiec" - powiedział.
Środowiska polonijne zapamiętają z kolei - jak mówił szef gabinetu prezydenta - spotkanie z Andrzejem Dudą w maju podczas Kongresu Polonii Amerykańskiej w Chicago.
Szczerski zawrócił też uwagę na obecność prezydenta Dudy na tegorocznym Forum Ekonomicznym w Davos. "Prezydent został ponownie zaproszony do Davos na przyszły rok" - poinformował prezydencki minister.
Zapowiedział, że kolejne miesiące, a szczególnie jesień, będą wypełnione intensywną aktywnością międzynarodową Andrzeja Dudy. "Jesień będzie nadzwyczajnie aktywna, jeśli chodzi o prezydencką działalność międzynarodową" - podkreślił.
Jak dodał, jeszcze w sierpniu dojdzie do "historycznej wizyty" prezydenta Polski w Australii i Nowej Zelandii. "To będą dwie bardzo ważne wizyty. W Australii zostaną podpisane ważne umowy, jeśli chodzi zakupy wojskowe; odbędzie się też szczyt energetyczny Polska-Australia, bo firmy australijskie są partnerami i przy budowie Baltic Pipe i w górnictwie. Zostaną też podpisane umowy dotyczące współpracy infrastrukturalnej" - zapowiedział.
W Nowej Zelandii prezydent ma się z kolei spotkać z ofiarami sowieckich deportacji z lat 1940-1941, wówczas dziećmi, które wraz z Armią Andersa trafiły do Iranu a potem do Nowej Zelandii. "To będzie pierwszy raz, kiedy po 75 latach polski prezydent odwiedzi tych ludzi, mających niezwykłą historię życia; od wywózki na Syberię z Kresów Wschodnich, przez tułaczkę wojenną, aż po osiedlenie w Nowej Zelandii. Ci ludzie od 75 lat czekają na polskiego prezydenta i wreszcie ich pragnienie się spełni" - zaznaczył Szczerski.
Jesienią prezydent weźmie udział w szczycie państw Trójmorza w Bukareszcie. "Planowane jest też spotkanie prezydentów Polski i Stanów Zjednoczonych w Białym Domu, a także audiencja u Ojca Świętego w związku z rocznicą wyboru Jana Pawła II na stolicę piotrową w październiku" - powiedział szef gabinetu prezydenta.
Nawiązując do tego, że w grudniu w Katowicach odbędzie się szczyt klimatyczny ONZ COP24, na który przyjedzie "kilkadziesiąt głów państw", Szczerski poinformował też, że jedną z nich będzie prezydent Francji Emmanuel Marcon, który poza obecnością na szczycie, złoży też prawdopodobnie dwustronną wizytę w Polsce. "Są sygnały, że prezydent Macron chciałby też, niejako przy okazji szczytu COP24, po prostu złożyć wizytę w Polsce. Czekamy na ostateczne potwierdzenie" - powiedział prezydencki minister.
Prezydent wygłosi ponadto w Zurychu tzw. wykład churchillowski. "W rocznicę słynnego wykładu Winstona Churchilla do Zurychu jest zapraszany jeden przywódca światowy do wygłoszenia wykładu churchillowskiego. W tym roku wykład ten wygłosi polski prezydent" - powiedział Szczerski.
Winston Churchill we wrześniu 1946, już jako były premier Wielkiej Brytanii, wygłosił na uniwersytecie w Zurychu przemówienie, w którym mówił o przyszłości Europy i o koncepcji Stanów Zjednoczonych Europy. Mówił wtedy m.in.: "Jednak istnieje pewien środek. Środek, który (...) mógłby (...) wciągu kilku lat przeistoczyć wizerunek Europy, lub przynajmniej jej znaczną część, na obraz dzisiejszej, wolnej i szczęśliwej Szwajcarii(...). Musimy stworzyć coś na podobieństwo Stanów Zjednoczonych Europy". (PAP)
autor: Marzena Kozłowska
mzk/ mkr/