Akcja "Kutschera" miała wymiar nie tylko wojskowy, lecz także była widomym znakiem oporu - napisał w okolicznościowym liście w 73. rocznicę akcji na kata Warszawy marszałek Sejmu Marek Kuchciński. List odczytano w środę w Warszawie podczas miejskich uroczystości.
"We wrześniu 1939 roku naród Polski stanął w obliczu ogromnego terroru: masowych egzekucji i deportacji. Celem najeźdźcy było zastraszenie, spacyfikowanie, a ostatecznie wyniszczenie obywateli RP. Hitlerowcy, by osiągnąć swoje zamierzenia, stosowali najbardziej okrutne metody, zarówno wobec ludności cywilnej, jak i członków ruchu oporu" - przypomniał Kuchciński w liście.
Jak dodał, "Polacy nie dali się zastraszyć i na wprowadzone zakazy odpowiedzieli dobrze zorganizowanymi działaniami konspiracyjnymi, zaś na przemoc skuteczną dywersją". "Wiele z akcji przeszło do historii walczącej Warszawy, jak również zapisało się na kartach dziejów walczącej Warszawy jako przykłady bezgranicznej odwagi i poświęcenia" - napisał.
"Akcja +Kutschera+ była jednym z najważniejszych zadań bojowych przeprowadzonych przez żołnierzy "Parasola". Miała wymiar nie tylko wojskowy, lecz także była widomym znakiem oporu i pokazaniem, że Polacy nie dadzą się zastraszyć i nadal będą walczyć, bowiem tak nakazywało serce i patriotyczne wychowanie" - podkreślił. "Jesteśmy spadkobiercami tych wartości i na nas spoczywa szczególny obowiązek pielęgnowania pamięci o żołnierzach Szarych Szeregów i żołnierzach batalionu +Parasol+" - dodał.
W środę w Warszawie trwają uroczystości z okazji 73. rocznicy akcji bojowej "Kutschera", w ramach których złożono kwiaty i zapalono znicze m.in. przy kamieniu w miejscu akcji; w miejscu rozstrzelania warszawiaków 2 lutego 1944 r. oraz przed tablicą ku czci lekarzy, którzy operowali rannych w akcji żołnierzy batalionu "Parasol". (PAP)
oma/ mhr/