Powołanie przed 30 laty koalicji OKP-ZSL-SD było fundamentem przełomowych zmian i zdecydowało o sukcesie transformacji – napisał były prezydent Lech Wałęsa o oświadczeniu przesłanym PAP przez Stronnictwo Demokratyczne. Wyraził poparcie dla „wszelkich inicjatyw łączących środowiska demokratyczne”.
"Trzydzieści lat temu wraz z przewodniczącym Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego Romanem Malinowskim i przewodniczącym Stronnictwa Demokratycznego Jerzym Jóźwiakiem zawarłem koalicję, która umożliwiła powstanie pierwszego w Europie Środkowo-Wschodniej rządu z premierem wywodzącym się z demokratycznej i antykomunistycznej opozycji" – napisał Lech Wałęsa w piątkowym oświadczeniu.
Dodał, że to porozumienie oraz koalicja OKP, ZSL i SD "utorowały Tadeuszowi Mazowieckiemu drogę do stworzenia rządu, który odegrał tak przełomową drogę w historii Polski".
"To historyczne porozumienie nie byłoby możliwe bez niezwykle odpowiedzialnej postawy moich koalicjantów (...). Dzięki temu niezwykle rzeczowe rozmowy, jakie prowadziliśmy, doprowadziły do porozumienia tak bardzo oczekiwanego przez społeczeństwo" – dodał historyczny przywódca "S". "Ta nowa koalicja była zarazem wyjściem poza porozumienia Okrągłego Stołu – ważnym krokiem na drodze do demokratycznej Polski" – dodał.
Wałęsa podkreślił, że "z perspektywy 30 lat polskiej wolności" nie wątpi, że decyzja o zawiązaniu koalicji "miała wymiar historyczny i zdecydowała o powodzeniu transformacji ustrojowej naszego kraju w każdym jej wymiarze". "Podjęliśmy ją w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość naszej Ojczyzny jako konieczną dla powodzenia wielkiego dzieła reformy Rzeczypospolitej" - zaznaczył.
"Dziś, po 30 latach od tamtych wydarzeń Polska znów znalazła się na rozdrożu. Stawką nadchodzących wyborów jest nasza przyszłość i zachowanie z tak wielkim trudem wywalczonej demokracji. Dlatego z radością przyjmuję wszelkie inicjatywy łączące środowiska demokratyczne, które gwarantują zachowanie dorobku polskiej transformacji" – oświadczył były prezydent.
Wyraził przekonanie, że "historia zapamięta o oceni powołanie tamtej koalicji jako fundament przełomowych zmian, które przyniosło trzydzieści lat temu powierzenie Tadeuszowi Mazowieckiemu misji utworzenia jego rządu i wkrótce później jego powołanie". "Wierzę, że także współdziałanie dzisiejszych ugrupowań opozycji okaże się sukcesem, dobrze służącym naszej Ojczyźnie" – napisał Wałęsa.
17 sierpnia 1989 roku w Pałacu Myślewickim w warszawskich Łazienkach zawarta została koalicja między Obywatelskim Klubem Parlamentarnym, skupiającym parlamentarzystów "Solidarności" wybranych w wolnych wyborach (w ich imieniu występował lider "Solidarności" Lech Wałęsa), a Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym (z prezesem NK ZSL Romanem Malinowskim) i Stronnictwem Demokratycznym (z przewodniczącym CK SD Jerzy Jóźwiakiem), będącymi dotąd sojusznikami PZPR i dysponującymi mandatami w Sejmie dzięki 65 proc. miejsc zapewnionym PZPR i jej sojusznikom przy Okrągłym Stole. "Zdrada" dotychczasowego sojusznika - PZPR - przez ZSL i SD powodowała, że wbrew ustaleniom Okrągłego Stołu dotychczasowa koalicja rządowa traciła w Sejmie większość. Umożliwiła zarazem powstanie rządu na czele z przedstawicielem "S" Tadeuszem Mazowieckim - pierwszym niekomunistycznym premierem w tej części Europy po wojnie. Głównym konstruktorem tej nowej koalicji był ówczesny senator OKP Jarosław Kaczyński. (PAP)
autor: Jakub Borowski
brw/ pś/