Z uwagi na pandemię koronawirusa Wielki Tydzień i Wielkanoc będą miały nieco inny charakter; nie ma możliwości gromadzenia się w kościołach – podkreśliła rzecznik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska. Apeluje, by zostać w domach.
W Niedzielę Palmową rozpoczął się Wielki Tydzień, który potrwa do Wielkiej Soboty. „Myśli wierzących koncentrują się wokół męki Jezusa Chrystusa: jego upokorzenia, samotności, bólu i śmierci na krzyżu. Wielki Tydzień jest szczególnym okresem liturgicznym w Kościołach ewangelickich. Jego kulminacyjnym punktem jest najważniejsze ewangelickie święto: Wielki Piątek” – powiedziała Godfrejów-Tarnogórska.
W tym roku, z uwagi na pandemię koronawirusa, Wielki Tydzień i Wielkanoc będą miały nieco inny charakter. Nie ma bowiem możliwości gromadzenia się w kościołach i kaplicach.
„Parafie przygotowują rekolekcje pasyjne, nabożeństwa, rozważania, modlitwy, szkółki niedzielne i spotkania młodzieżowe. Będzie w nich można uczestniczyć jedynie poprzez Internet. Zapewne w wielu domach będą odbywać się także nabożeństwa domowe prowadzone przez rodziny. Wspólnota, jaką jest Kościół, nie jest więc zamknięta, choć zamknięte są kościoły - budynki. W ten niecodzienny sposób będą obchodzone wszystkie świąteczne dni od Wielkiego Czwartku do Wielkanocy” – powiedziała rzecznik.
W Wielkim Tygodniu i podczas świąt wielkanocnych odbywały się dotychczas nabożeństwa z komunią. „Luteranie wierzą w realną i substancjalną obecność ciała i krwi Chrystusa w chlebie i winie w tym sakramencie. Jednak w czasie pandemii nie można spotkać się w kościele, by we wspólnocie świętować u stołu pańskiego” – wskazała rzecznik.
Godfrejów-Tarnogórska przypomniała, że w duszpasterskich wskazaniach zwierzchnik polskich luteranów bp Jerzy Samiec oraz prezes Synodu ks. Adam Malina podkreślili, że ten czas wstrzymywania się od uczestnictwa w komunii, jest „czasem postu, ale rozumianego nie jako narzucone, niechciane wyrzeczenie, ale czasem zatrzymania, rachunku sumienia i odnowy tego, co odnowienia potrzebuje”.
Biskup Kościoła i prezes Synodu, wychodząc naprzeciw różnej wrażliwości, dopuścili sprawowania sakramentu komunii w domu. „Opierając się na zasadzie powszechnego kapłaństwa, dopuszczamy możliwość komunii domowej sprawowanej przez ochrzczonych. W tym wypadku zalecamy, aby nasi współwyznawcy, mający taką potrzebę, kontaktowali się ze swymi duszpasterzami. Duchowni w rozmowach mogą pomóc przygotować się do sprawowania sakramentu i udostępnią przygotowany na taką okoliczność porządek” - podkreślili.
Duchowni zaapelowali o pozostanie w domach. „Musimy pozostać w swoich domach. To wyraz naszej odpowiedzialności za siebie nawzajem. Brak możliwości bezpośredniego spotkania nie oznacza braku społeczności. Dzięki współczesnej technice mamy wiele możliwości słuchania Słowa Bożego. Mamy nabożeństwa domowe, w naszych domach są Biblie, śpiewniki, modlitewniki czy zbiory kazań” - podkreślili.
Zachęcili też do udziału w nabożeństwach online. W okresie Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy blisko 30 parafii będzie prowadziło transmisje internetowe. Można je wysłuchać także w radio i telewizji.
Kościół Ewangelicko-Augsburski w Polsce należy do rodziny Kościołów zrzeszonych w Światowej Federacji Luterańskiej. Liczy ponad 70 tys. wiernych. Najliczniejsza grupa luteranów mieszka na Śląsku Cieszyńskim. Reformacja dotarła tu wkrótce po wystąpieniu Marcina Lutra w 1517 r. Diecezja cieszyńska zrzesza ok. 38 tys. wiernych. Na świecie jest ponad 74 mln luteranów. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mhr/