Premier RP Mateusz Morawiecki oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel w listach przesłanych do uczestników jubileuszu 30. rocznicy Mszy Pojednania podkreślili wagę gestu byłego premiera RP Tadeusza Mazowieckiego oraz b. kanclerza RFN Helmuta Kohla w budowaniu relacji polsko-niemieckich.
We wtorek w Krzyżowej (Dolnośląskie) odbył się jubileusz Mszy Pojednania, którego głównym elementem było uroczyste, ekumeniczne nabożeństwo, upamiętniające wydarzenia z 12 listopada 1989 r. Nabożeństwu przewodniczył abp Alfons Nossol, który wygłosił też homilię podczas mszy 30 lat temu.
Wtedy w Krzyżowej doszło do symbolicznego gestu pojednania kanclerza Niemiec Helmuta Kohla i premiera Tadeusza Mazowieckiego. 12 listopada 1989 r. Mazowiecki i Kohl wzięli udział we mszy św., która otworzyła nowy etap w stosunkach polsko-niemieckich. Msza odbyła się w Krzyżowej, dawnym majątku Helmuta Jamesa von Moltke, członka opozycji antyhitlerowskiej, straconego za swoją działalność w styczniu 1945 r.
List do uczestników uroczystości rocznicowej przesłali premier RP Mateusz Morawiecki oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Szef polskiego rządu podkreślił, że 30 lat temu premier Tadeusz Mazowiecki i kanclerz RFN Helmut Kohl przekazali sobie w Krzyżowej znak pokoju. „Spośród symbolicznych gestów, ważnych dla budowy dobrych, partnerskich relacji polsko-niemieckich był on, obok listu biskupów polskich do niemieckich z 1965 r., jednym z najbardziej wymownych. Jego znaczenie jest szczególnie istotne w bieżącym roku, w który obchodzimy 80. rocznicę agresji nazistowskich Niemiec na Polskę, która zapoczątkowała II wojnę światową” - napisał Morawiecki.
Premier zwrócił również uwagę, że Msza Pojednania przypomina o głębokim zakorzenieniu w tradycji chrześcijańskiej obu krajów - Polski i Niemiec. „Ich wyrazem jest dążenie do trwałego pojednania między narodami sprawców i ofiar” - dodał premier.
Szef rządu wskazał też, że w kolejnych latach po Mszy Pojednania, Polacy oraz Niemcy potrafili wykorzystać sprzyjająca koniunkturę polityczną do umacniania swoich relacji w wymiarze dwustronnym i europejskim.
„Obecnie Polska i Niemcy prowadzą niezwykle intensywny dialog polityczny. Pogłębiają współprace gospodarczą, kulturalną i naukową, rozwijają wymianę młodzieży i kontakty samorządowe” - napisał premier.
Morawiecki dodał, że dziś trudno sobie wyobrazić dyskusję na temat przyszłości integracji europejskiej bez uwzględnienia głosu i perspektywy Polski i Niemiec. „Jednocześnie w dialogu i współpracy nie unikamy szczerego podnoszenia spraw trudnych” - napisał premier.
Dodał, że pamięć o tragicznych doświadczeniach najnowszej historii zobowiązuje do działań zmierzających do tego, by te doświadczenia nigdy się nie powtórzył. „Kluczem do tego jest trwałe pojednanie i partnerski sojusz między Polską i Niemcami, na rzecz których działamy w duchu prawdy i sprawiedliwości, nie zapominając o wciąż istniejących tematach otwartych, także w odniesieniu do kwestii historycznych. Liczymy na ich rozwiązanie w duchu kompromisu i wzajemnego zrozumienia” - napisał Morawiecki.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel podkreśliła, że gest premiera Mazowieckiego i kanclerza Kohla podczas Mszy Pojednania głęboko zapisał się w pamięci. „Ten gest braterstwa należy do wielkich symboli procesu polsko-niemieckiego pojednania” - napisała kanclerz.
Dodała, że dopiero wywalczona przez „Solidarność” demokracja i pokojowa rewolucja w NRD stworzyły szanse na przezwyciężenie podziału Niemiec i zasadniczą zmianę w relacjach polsko-niemieckich. Jak napisała Merkel, lęki o relacje między sąsiadującymi narodami były zrozumiałe „w obliczu zbrodni jakich Niemcy dopuściły się w Polsce w okresie narodowego socjalizmu”.
Merkel podkreśliła, że abp. Alfons Nossol, który 30 lat temu odprawił Mszę Pojednania, wysłał wyjątkowy sygnał na rzecz pokojowego współistnienia obu narodów. „My Niemcy pozostajemy wdzięczni za to, że nasz sąsiad Polska, pomimo cierpienia, za które Niemcy są odpowiedzialne we wspólnej historii obu naszych krajów, opowiedział się za zjednoczonymi Niemcami. Ten ogromny kredyt zaufania na pewno nie był rzeczą oczywistą. Była to odważna decyzja rządu Tadeusza Mazowieckiego, którego determinacja i dalekowzroczność do dziś budzą podziw” - napisała kanclerz.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ mhr/