W czwartek mija 25 lat od referendum niepodległościowego, które potwierdziło wolę Ukraińców utworzenia suwerennego państwa. Za niezawisłością opowiedziało się 1 grudnia 1991 roku 90,32 proc. mieszkańców Ukrainy - wówczas części ZSRR.
Referendum ostatecznie zatwierdziło przyjęty 24 sierpnia 1991 roku przez Radę Najwyższą (parlament) w Kijowie Akt Niepodległości. Wcześniej, 16 lipca 1990 roku, Rada Najwyższa Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej ogłosiła Deklarację Suwerenności.
W grudniowym referendum wzięło udział ponad 31,8 mln osób, czyli 84,18 proc. ludności kraju. Za niepodległością opowiedziało się ponad 28,8 mln. W referendum obywatele odpowiadali wyłącznie na jedno pytanie: "Czy popiera Pan/Pani akt ogłoszenia niepodległości Ukrainy?". Przeciwko aktowi głosowało jedynie 7,5 proc. uczestników.
Równocześnie z referendum odbyły się wybory prezydenckie, w wyniku których pierwszym głową państwa został Leonid Krawczuk. Pierwszym krajem, który uznał niezależność Ukrainy, była Polska; stało się to 2 grudnia 1991 roku.
"Nie było na Ukrainie żadnego obwodu, który nie chciałby mieć więcej praw i więcej wolności. Ludzie chcieli większej możliwości działania bez oglądania się na Moskwę. A ja wiedziałem, że nie ma siły, która może pokonać ludzi. W referendum za niepodległością Ukrainy opowiedziało się ponad 90 proc. społeczeństwa" – wspominał kilka miesięcy temu w rozmowie z PAP Krawczuk.
Zgodnie z opublikowanymi w sierpniu wynikami badań opinii publicznej obecnie akt niepodległości poparłoby 87 proc. ludności Ukrainy. 10 lat temu, w 2006 roku, za niezależnością opowiadało się 70 procent, zaś w 2011 roku – 67 procent.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ulb/ ap/