Ostatni żołnierze okupanta, który sprawował kontrolę nad powojenną Polską, opuścili nasz kraj w 1993 r. O wyjeździe z Polski ostatnich jednostek Armii Sowieckiej meldował 17 września gen. Leonid Kowaliow. Dzień później porannym pociągiem z Warszawy faktycznie wyjechała niewielka grupa oficerów sowieckich, w tym pięciu generałów.
Liczba Rosjan, którzy żałują rozpadu ZSRR, sięga 66 procent i jest to najwyższy poziom od dekady - podał niezależny ośrodek badania opinii publicznej Centrum Lewady. Eksperci ośrodka łączą wzrost nostalgii za ZSRS z podniesieniem w Rosji wieku emerytalnego.
Ponad 100 fotografii dokumentujących byłe republiki Związku Radzieckiego wykonane przez kolektyw Sputnik Photos, można oglądać na wystawie "Stracone terytoria. Nowy koniec" w Galerii Arsenał w Białymstoku. Ekspozycja będzie dostępna do 20 kwietnia.
W oknach litewskich urzędów państwowych i samorządowych, a także w szkołach i mieszkaniach zapłonęły w piątek tysiące świec. W ten sposób Litwa uczciła pamięć poległych w nocy 13 stycznia 1991 r. W całym kraju odbywają się obchody Dnia Obrońców Wolności.
Polityka Rosji jest mocno wpisana w jej imperialną spuściznę – mówi historyk z IPN Henryk Głębocki. Z kolei dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt zwraca uwagę, że działania Rosji, próbującej podważyć ład międzynarodowy, są wyzwaniem dla Polski.
W Rosji ponad połowa obywateli (56 proc.) żałuje dziś rozpadu ZSRR; Rosjanie wskazują, że upadł wspólny system gospodarczy i ludzie stracili poczucie przynależności do wielkiego państwa. 12 proc. Rosjan chciałoby przywrócenia ZSRR w jego poprzednim kształcie.
8 grudnia 1991 roku przywódcy Rosji, Ukrainy i Białorusi ogłosili rozwiązanie ZSRR. Istniejące przez około 70 lat państwo radzieckie rozpadło się w obliczu niewydolności gospodarki i modelu zarządzania oraz dążeń odśrodkowych w tworzących ZSRR republikach.
Gdy podpisywaliśmy porozumienie białowieskie, Związek Radziecki już nie istniał. Wydarzenia 8 grudnia były tylko konstatacją tego faktu – mówi PAP Stanisław Szuszkiewicz, były szef parlamentu Białorusi.
Pokolenie, które żyło w czasach stalinizmu, nie wierzyło w rozpad ZSRR; nie oczekiwało, że ujrzy koniec komunizmu i nie marzyło o narodzinach niepodległej Ukrainy – powiedział PAP ukraiński filozof i działacz niepodległościowy prof. Myrosław Popowycz.
W czwartek mija 25 lat od referendum niepodległościowego, które potwierdziło wolę Ukraińców utworzenia suwerennego państwa. Za niezawisłością opowiedziało się 1 grudnia 1991 roku 90,32 proc. mieszkańców Ukrainy - wówczas części ZSRR.