Po przeanalizowaniu działalności Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, podjęto decyzję o powrocie do podstawowej kwoty dotacji podmiotowej dla tej instytucji na 2019 r. w wysokości 4 mln zł - poinformowało MKiDN. Taka kwota jest zapisana w umowie o współprowadzeniu ECS.
W piątek na Facebooku prezydent Gdańska Paweł Adamowicz poinformował, że MKiDN zmniejszyło dotację dla Europejskiego Centrum Solidarności o ponad 3 mln zł. "To prawie połowa finansowania, jakie co roku resort przyznawał ESC-owi" - zwrócił uwagę Adamowicz. Zwracając się do kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska Kacpra Płażyńskiego zapytał, "jak zamierza wywiązać się ze swoich obietnic wyborczych związanych ze wsparciem artystów, skoro rząd PiS zabiera pieniądze przeznaczone właśnie dla artystów i kulturę?".
"Wzywam Państwa do powszechnego udziału w drugiej turze wyborów. Pokażmy rządzącym, że tu jest Gdańsk i że nie damy się zastraszyć!" - zaapelował Adamowicz.
Ministerstwo kultury, odnosząc się do tych informacji, przypomina, że Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku w ostatnich latach otrzymywało dotację podmiotową na poziomie ponad 7 mln zł. "Poziom tej dotacji wykraczał znacznie ponad uregulowany w umowie z dnia 8 listopada 2007 r. o utworzeniu i prowadzeniu jako wspólnej instytucji kultury pod nazwą ECS oraz aneksu ze stycznia 2013 r., minimalny poziom dotacji ze strony MKiDN - 4 mln zł." - zwrócił uwagę resort.
W komunikacie podkreślono, że "wszystkie dotychczas przekazywane środki ponad tę kwotę wynikały wyłącznie z dobrowolnych decyzji ministra kultury, który uwzględniał prośby instytucji".
MKiDN zaznaczyło, że przyjęty obecnie poziom dotacji jest zgodny z obowiązującymi zapisami umowy, a także przepisami prawa. Zaoszczędzone 3 mln zł zostaną przekazane na projekty kulturalne w Gdańsku.
Ministerstwo zwraca uwagę, że Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku prowadzone jest przez pięciu organizatorów. Według zapisów umowy z dnia 8 listopada 2007 r. o utworzeniu i prowadzeniu jako wspólnej instytucji kultury pod nazwą ECS oraz aneksu ze stycznia 2013 r., minimalny poziom dotacji ze strony organizatorów ustalono na: MKiDN – 4 mln zł, woj. pomorskie (Marszałek) – 800 tys. zł (pierwotnie minimalny poziom dotacji wynosił 1 mln zł, został obniżony aneksem do umowy z 2013 r.); Gmina Miasta Gdańska – 2,5 mln zł (pierwotnie minimalny poziom dotacji wynosił 4,5 mln zł, został obniżony aneksem do umowy z 2013 r.), Fundacja Centrum Solidarności – wg. zawartej umowy nie wnosi dotacji, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" – wg. zawartej umowy nie wnosi dotacji.
Resort kultury wskazał, że zawarta między organizatorami umowa oraz statut ECS wyznaczają prezydentowi Gdańska "wiodącą rolę przy obsadzaniu stanowiska dyrektora ECS, Rady oraz Kolegium Historyczno-Programowego". "Nadzór nad ECS sprawuje Prezydent Miasta Gdańska, z zachowaniem w tym zakresie kompetencji pozostałych organizatorów. ECS zostało wpisane do Rejestru Instytucji Kultury prowadzonego przez Gminę Miasta Gdańska" - zaznacza ministerstwo.
"Jak wynika z powyższego zestawienia, mimo wiodącej roli Prezydenta Miasta Gdańska, jako głównego organizatora instytucji, to właśnie minister kultury przekazywał do tej pory na rzecz ECS dotację podmiotową na najwyższym poziomie. Powrót do kwoty 4 mln zł stanowi wyraz adekwatnego poziomu zaangażowania finansowego w stosunku do odpowiedzialności" - napisano w komunikacie MKiDN.
Dodano, że analiza potrzeb finansowanych instytucji prowadzonych i współprowadzonych przez ministra w woj. pomorskim oraz zgłaszane postulaty wykazały szereg potrzeb tych instytucji w zakresie dodatkowych środków na ważne projekty kulturalne oraz dysproporcje w potencjale finansowym poszczególnych instytucji, "co może prowadzić do uznania przyjętego podziału środków za niesprawiedliwy" - podkreśliło MKiDN.
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/aszw/