W MSZ Niemiec w Berlinie przypomniano w czwartek o 75. rocznicy Generalnego Planu Wschodniego - opracowanego przez władze Trzeciej Rzeszę planu germanizacji okupowanych terenów Polski i ZSRR powiązanej z wymordowaniem milionów Słowian lub ich deportacją za Ural.
Z tej okazji niemiecki MSZ uhonorował Reinharda Streckera - niemieckiego prawnika zabiegającego od lat 50. o rozliczenie sprawców zbrodni i usunięcie z zachodnioniemieckiej administracji osób zajmujących w latach 1933-1945 eksponowane stanowiska.
"Spotkaliśmy się dziś w MSZ, aby podziękować człowiekowi, który 50 lat temu, wykazując odwagę cywilną, niezłomną postawę i kierując się jasnym moralnym kompasem, dotknął czułego punktu niemieckiej historii" - powiedział sekretarz stanu w niemieckim MSZ Michael Roth.
Roth przypomniał, że będąc jeszcze studentem Strecker zorganizował w latach 1959-1962 wystawę "Nieukarane zbrodnie", pokazywaną w wielu miastach RFN, w tym w Karlsruhe - siedzibie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Ta wystawa przypomniała o "perwersyjnym stosowaniu prawa w państwie nazistowskim i skonfrontowała opinię publiczna z kontynuacją hańby" - powiedział wiceminister. Jak dodał, wielu sędziów i prokuratorów czynnych zawodowo w RFN zaczynało kariery za czasów Hitlera. "Wówczas, w latach 60., mówiąc o tym, naruszył pan tabu" - podkreślił Roth, zwracając się do Streckera.
Wiceszef MSZ przyznał, że w latach 50. i 60. większość mieszkańców RFN, będąca w euforii z powodu cudu gospodarczego, chciała "wyprzeć przeszłość z pamięci".
Roth zaznaczył, że wśród prawników, przeciwko którym protestował wówczas Strecker, znajdował się Konrad Meyer. Meyer został w roku 1956 profesorem i dyrektorem instytutu w politechnice w Hanowerze. Do emerytury w 1968 roku kierował katedrą planowania przestrzennego w tej uczelni.
To właśnie Meyer przesłał w lipcu 1942 roku Reichsfuehrerowi SS Heinrichowi Himmlerowi memorandum zawierające zarys Generalnego Planu Wschodniego (Generalplan Ost). Plan przewidywał germanizację podbitych przez Niemcy ziem Polski i ZSRR. Autor przewidywał deportację z tych terenów około 30 milionów Słowian za Ural, by zrobić miejsce dla 5 mln osadników germańskich - z Niemiec, Holandii i Norwegii. 14 mln Polaków i Rosjan miało być przeznaczonych do pracy niewolniczej.
Po wojnie Meyer stanął przed sądem, jednak uniewinniono go z zarzutów związanych z autorstwem planu. Skazano go jedynie za przynależność do SS.
Strecker powiedział PAP, że utrzymywał od lat 60. kontakty z członkami polskiej Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, w tym z Jerzym Sawickim.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mc/