Centralne obchody akcji 70. rocznicy akcji „Wisła”, organizowane przez Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny rozpoczną się w niedzielę w Lubelskiem. We wtorek w Kostomłotach episkopat polskiej Cerkwi weźmie udział w uroczystym nabożeństwie.
Akcją "Wisła" nazwane zostały działania przeprowadzone przez władze komunistyczne w 1947 r., wymierzone przeciwko Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i UPA. Połączone były z przymusowymi przesiedleniami ludności ukraińskiej z Polski południowo-wschodniej, na zachód i północ kraju, na tzw. Ziemie Odzyskane.
Akcja dotknęła prawosławnych, oznaczała dla tej społeczności m.in. utratę setek świątyń.
W niedzielę w prawosławnym klasztorze w Jabłecznej wydarzenia akcji "Wisła" będą przypomniane podczas sesji popularno-naukowej. Otwarta zostanie wystawa fotografii i dokumentów, dotyczących akcji, zatytułowana słowami z pieśni ułożonej i śpiewanej przez wysiedleńców "Smutne dni nastały".
Odprawione zostanie nabożeństwo dziękczynne. "Wielu spośród wysiedlonych udało się wrócić w rodzinne strony. Za to będziemy dziękować" – powiedział rzecznik Prawosławnej Diecezji Lubelsko-Chełmskiej Andrzej Boublej.
W poniedziałek wierni będą się modlić w lesie na uroczysku Wołoszki, w miejscu wysiedlonej w całości wsi, do której nikt nie powrócił. Poświęcony tam zostanie pamiątkowy kamień. Stamtąd uczestnicy uroczystości przejdą w pieszej pielgrzymce do cerkwi w Kostomłotach, gdzie będą się modlić w czasie całonocnego czuwania.
W cerkwi w Kostomłotach we wtorek odprawione zostanie wieńczące obchody uroczyste nabożeństwo Boskiej Liturgii, z udziałem episkopatu polskiej Cerkwi i jej zwierzchnika, abp. Sawy.
"Kostomłoty zostały wybrane jako symbol odrodzenia. Często mówi się o przesiedleniach, że były robione po to, by nas tu nie było. Parafia w Kostomłotach przestała istnieć wskutek akcji, a od 2004 r. ponownie istnieje tam cerkiew i oddzielna parafia pod wezwaniem św. Serafina z Sarowa" – podkreślił Boublej.
Obchody 70. rocznicy akcji "Wisła" odbyły się już w tym roku w poszczególnych diecezjach Kościoła prawosławnego. W czerwcu sobór jego biskupów wydał specjalne przesłanie, w którym podkreślił, że akcja "Wisła" była "wielkim doświadczeniem" dla prawosławnych obywateli RP, 70 lat temu "po raz kolejny w historii próbowano zniszczyć" Cerkiew i jej wiernych, a rok 1947 "należy zapisać do najciemniejszych kart historii".
"W roku bieżącym swoją pamięcią wracamy do tragicznych wydarzeń z 1947 roku, które spowodowały, że nasi dziadowie, ojcowie, bracia i siostry zostali zmuszeni do opuszczenia swojej ojcowizny i udania się w nieznane. Dziesiątki tysięcy wiernych naszej Cerkwi, mieszkańców południowego Podlasia, Chełmszczyzny, Podkarpacia i Łemkowszczyzny wygnano z ich rodzinnej ziemi" - napisali hierarchowie.
Akcja "Wisła" rozpoczęła się 28 kwietnia 1947 r. Według historyka, prof. Grzegorza Motyki, do jej oficjalnego zakończenia 31 lipca 1947 r. wysiedlono około 140 tys. osób, a w następnych miesiącach – kolejne 10 tys. Wysiedleńcy w nowych miejscach zamieszkania zostali pozbawieni możliwości kultywowania własnej religii oraz pielęgnowania tradycji kulturalnych i narodowych.
W 1990 r. akcję "Wisła" potępił polski Senat, a w 2002 r. ubolewanie z powodu jej przeprowadzenia wyraził ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski. W 2007 roku, w 60. rocznicę tej akcji, została ona potępiona przez ówczesnych prezydentów Polski i Ukrainy, Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenkę.
Dokładnych danych co do liczby prawosławnych w kraju nie ma. Przedstawiciele polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys.
Według danych GUS, w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Dane te uznawane są jednak przez hierarchów za niemiarodajne. (PAP)
kop/ malk/