Zmianą wart i złożeniem wieńców przed stołecznym Grobem Nieznanego Żołnierza uczczono 75. rocznicę powstania NSZ. Żołnierze konspiracji narodowej należeli do najwartościowszych bojowników o wyzwolenie Polski - podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników uroczystości.
Prezydent złożył wyrazy szacunku kombatantom - jak określił w liście - "jednej z najważniejszych formacji wojskowych Polski Podziemnej". "Dziękuję organizatorom obecnych uroczystości, a także działaczom i uczonym, dzięki zaangażowaniu których coraz lepiej znamy prawdę o dziejach Narodowych Sił Zbrojnych i zasługach ich żołnierzy dla niepodległości naszej ojczyzny" - napisał prezydent.
Prezydent: Żołnierze konspiracji narodowej należeli do najwartościowszych bojowników o wyzwolenie Polski spod władzy i terroru obu okupantów. Walcząc mężnie przeciwko dwóm wrogom stawali zarazem w obronie ludności przed infiltracją sowiecką i pospolitym bandytyzmem. Swoimi działaniami bojowymi zapisali chlubne karty podczas powstań - Warszawskiego i antykomunistycznego. Należeli do niezłomnych przeciwników powojennego reżimu, kontynuując - jako Narodowe Zjednoczenie Wojskowe - walkę z czerwonymi o Polskę biało-czerwoną.
Jak zaznaczył, żołnierze konspiracji narodowej należeli do najwartościowszych bojowników o wyzwolenie Polski spod władzy i terroru obu okupantów. "Walcząc mężnie przeciwko dwóm wrogom stawali zarazem w obronie ludności przed infiltracją sowiecką i pospolitym bandytyzmem. Swoimi działaniami bojowymi zapisali chlubne karty podczas powstań - Warszawskiego i antykomunistycznego. Należeli do niezłomnych przeciwników powojennego reżimu, kontynuując - jako Narodowe Zjednoczenie Wojskowe - walkę z czerwonymi o Polskę biało-czerwoną. Stworzyli w wielu regionach kraju silne oddziały partyzanckie, tajne struktury, które przez długie lata podtrzymywały w rodakach ducha oporu, wierności idei narodowej oraz nadzieję na odrodzenie suwerennego państwa polskiego" - podkreślił Andrzej Duda.
"Uważam, że za to wszystko my, współcześni Polacy, żyjący w niepodległej Rzeczypospolitej jesteśmy im winni cześć i pamięć" - zaakcentował. Prezydent podziękował wszystkim, którzy przyczyniają się do upowszechnienia autentycznej wiedzy o NSZ i przywracania ich żołnierzom dobrego imienia. "Ten trud przynosi dobre owoce, dzięki państwa wysiłkom zwłaszcza młode pokolenie coraz chętniej odwołuje się do czynów NSZ, dostrzegając w ich żołnierzach kontynuatorów najlepszych polskich tradycji patriotycznych i depozytariuszy naszej narodowej tożsamości. Jestem przekonany, że prawda o NSZ i pamięć o ich żołnierzach dobrze służy budowaniu etosu i aktywnemu zaangażowaniu obywateli na rzecz niepodległej ojczyzny" - dodał.
List do zgromadzonych wystosował także marszałek Sejmu Marek Kuchciński. "Ta uroczystość jest okazją do przypomnienia działań jednej z trzech największych organizacji wojskowych Polskiego Państwa Podziemnego. Jest również wyrazem szacunku dla ludzi, którzy podjęli trud walki o niepodległość ojczyzny. To zarazem dowód naszej pamięci o tych, którzy za wolność i niezawisłość Polski gotowi byli zapłacić cenę najwyższą. Żołnierze NSZ dopiero po kilkudziesięciu latach zapomnienia doczekali się upamiętnienia i uhonorowania" - zaznaczył marszałek.
Minister kultury: Od rozkazu powołania NSZ rozpoczyna się piękna historia patriotyzmu i poświęcenia, wiary i woli, wierności i niezłomności. Historia, która przez ponad siedem długich dekad była zniekształcana, która miała zostać wymazana z naszych dziejów. Historia, która dopiero teraz otrzymuje należne jej miejsce w polskiej pamięci zbiorowej. To historia żołnierzy NSZ. Trud wojny wypełniali niewzruszenie, etos żołnierski był im drogowskazem, głęboka wiara zaś kompasem moralnym.
Do uczestników uroczystości napisał również wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, który podkreślił, że od rozkazu powołania NSZ rozpoczyna się piękna historia "patriotyzmu i poświęcenia, wiary i woli, wierności i niezłomności". "Historia, która przez ponad siedem długich dekad była zniekształcana, która miała zostać wymazana z naszych dziejów. Historia, która dopiero teraz otrzymuje należne jej miejsce w polskiej pamięci zbiorowej. To historia żołnierzy NSZ. Trud wojny wypełniali niewzruszenie, etos żołnierski był im drogowskazem, głęboka wiara zaś kompasem moralnym" - zaakcentował minister.
Podsekretarz stanu w MON Bartłomiej Grabski podkreślił, że to zaszczyt, że w 75. rocznicę utworzenia NSZ może reprezentować ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, jak również całe kierownictwo resortu, żeby uczcić pamięć żołnierzy NSZ. "Te dzisiejsze obchody, ich uroczysta oprawa są tym, na co zasługiwaliście przez te długie lata, kiedy próbowano pamięć o waszym wysiłku zbrojnym zapomnieć, kiedy waszych dowódców, towarzyszy broni mordowano. Walka z dwoma najeźdźcami - niemieckim i sowieckim była trudna i nie skończyła się dla was wraz z zakończeniem II wojny. Musieliście walczyć z komunistycznym najeźdźcą (...) próbowano pamięć o żołnierzach NSZ wytrzeć z pamięci. W wolnej Polsce, szczególnie teraz, jest ona przywracana" - mówił.
Szef Urzędu ds. Kombatantów Jan Józef Kasprzyk zaznaczył, że podczas tej uroczystości wspominamy i dziękujemy żołnierzom NSZ za ich "patriotyzm, męstwo, odwagę i nieugiętą wiarę w niepodległą Polskę". "Dziś skłaniamy nasze głowy przed tymi, którzy zginęli walcząc z niemieckim okupantem, walcząc z sowieckim, rosyjskim okupantem, walcząc również z komunistycznymi zdrajcami narodu. Dziś chylimy czoła przed tymi, którzy są wśród nas, przed żołnierzami NSZ, który nigdy się nie poddali, nigdy nie złożyli broni i nigdy nie stracili wiary, że Polska będzie wolna, że Polska będzie wielka" - powiedział Kasprzyk.
Weteran NSZ gen. Jan Podhorski wspominał, że podczas Powstania Warszawskiego walczył o teren blisko Grobu Nieznanego Żołnierza. "A tę pierwszą gwiazdkę uzyskałem właśnie w tym rejonie m.in. zdobywając komendę policji, kościół św. Krzyża, a nasz oddział, mego kolegi utrzymał ten bastion do końca Powstania" - mówił.
Obecny na uroczystości weteran NSZ gen. Jan Podhorski wspominał, że podczas Powstania Warszawskiego walczył o teren blisko Grobu Nieznanego Żołnierza. "A tę pierwszą gwiazdkę uzyskałem właśnie w tym rejonie m.in. zdobywając komendę policji, kościół św. Krzyża, a nasz oddział, mego kolegi utrzymał ten bastion do końca Powstania" - mówił. Podkreślił, że jego formacja nie zakończyła II wojny "żadną defiladą". "Bo mieliśmy następnego okupanta, który przez 45 lat kłaniał się fałszywie przed tym samym Grobem Nieznanego Żołnierza (...) Współczułem wówczas temu nieznanemu żołnierzowi walczącemu o wolną Polskę. Fałszywi, zdradliwi, nas nękający minęli, dlatego dziękuję za ten dzisiejszy dzień, który będzie ukoronowaniem mego długiego życia" - zaznaczył weteran.
Prezes Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ Karol Wołek dodał, że podczas uroczystości upamiętniamy żołnierzy Wielkiej Polski. "NSZ były drugą co do wielkości formacją Polskiego Państwa Podziemnego. Przez Niemców były uważane za formację najbardziej antyniemiecką. Raporty Gestapo wskazują, że żołnierze NSZ są młodzi, idealistyczni i w ich przypadku zdrada jest wykluczona. Przez komunistów NSZ były uważane za formację najbardziej antykomunistyczną. Żołnierze NSZ do lat 70. byli ścigani przez siły bezpieczeństwa okupanta sowieckiego i skazywani na wyroki w komunistycznych więzieniach. NSZ reprezentowały polski interes narodowy, były całkowicie niezależne od Wschodu i od Zachodu (...) nigdy nie zostały rozwiązane, a żołnierze zwolnieni ze złożonej przysięgi wojskowej i służby Rzeczpospolitej. Każdy Polak ma prawo być dumny z ideałów i tradycji NSZ" - podsumował Wołek.
Podczas uroczystości, której zapewniono oprawę wojskową, odbyła się zmiana wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Licznie obecne były także poczty sztandarowe organizacji kombatanckich. Na zakończenie odmówiono modlitwę NSZ, odczytano apel pamięci, zabrzmiała salwa honorowa. Wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza złożyli m.in. przedstawiciele prezydenta, marszałka Sejmu, premier, MON, Ministerstwa Kultury, organizacji kombatanckich i narodowych.
Uroczystości poprzedziła msza św. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego.
Działająca w konspiracji, w okresie II wojny i po jej zakończeniu, formacja wojskowa obozu narodowego - Narodowe Siły Zbrojne powstała 20 września 1942 r. na mocy rozkazu płk Ignacego Oziewicza "Czesława", pierwszego komendanta głównego formacji.
Anna Kondek (PAP)
akn/ js/