Unikatowy, blisko 20-minutowy film, ukazujący Radom w pierwszych dniach okupacji, odnalazł w Niemczech historyk Przemysław Bednarczyk. Autorem filmu jest filmowiec - amator, nawigator niemieckiego samolotu, który na taśmie utrwalał obrazy z inwazji na Polskę w 1939 r. Nauczyciel historii z Radomia, Przemysław Bednarczyk podkreśla, że film ten stanowi bardzo ważny dokument dla miasta. Według niego jest to jedyny ruchomy obraz Radomia sprzed 1945 roku, który udało się do tej pory odnaleźć.
Autorem filmu jest Klaus Eismann – niemiecki nawigator w IV eskadrze transportowej, który latał do Polski w 1939 r. Według radomskiego historyka, kiedy Niemcy zajęli Radom, lotnisko w tym mieście stało się stałą bazą dla tej eskadry.
Na filmie utrwalono także m.in. lotniska: w Legnicy i na warszawskim Okęciu oraz Dęblin wraz ze znajdującą się w nim legendarną Szkołą Orląt, i most na Wiśle w Puławach.
Autorem filmu jest Klaus Eismann – niemiecki nawigator w IV eskadrze transportowej, który latał do Polski w 1939 r. Według radomskiego historyka, kiedy Niemcy zajęli Radom, lotnisko w tym mieście stało się stałą bazą dla tej eskadry.
Obraz Eismanna zdominowały ujęcia kręcone w Radomiu. Widać m.in. lotnisko wojskowe na Sadkowie, na którym stoją niemieckie samoloty, a obok wiejskie kobiety kopią ziemniaki. Wiele jest też ujęć zrobionych na radomskich ulicach, na których – mimo wojny - panuje codzienny ruch. Niemiecki nawigator utrwalił na taśmie rozmawiających ze sobą Żydów, młode eleganckie kobiety, osoby handlujące na targu. Interesowało go codziennie życie Polaków, utrwalał scenki rodzajowe.
Bednarczyk wpadł na trop filmu na stronie internetowej telewizji BBC. W jednym z programów ukazujących materiały filmowe kręcone w czasie okupacji przez osoby prywatne, zauważył charakterystyczną wieżę radomskiego kościoła farnego.
Za pośrednictwem BBC i jej współpracowników Bednarczykowi udało się nawiązać kontakt z niemieckim historykiem, Diethelmem Knauffem, który udostępnił mu film. Nauczyciel historii z Radomia odwzajemnił mu się informacjami na temat miejsc utrwalonych na taśmie. Knauff nie wiedział bowiem, w jakich polskich miastach Klaus Eismann je nakręcił. Wkrótce film będzie można zobaczyć w internecie. (PAP)
ilp/ drag/