Tablicę upamiętniającą członka dolnośląskiej solidarnościowej opozycji Piotra Bednarza odsłonięto w niedzielę na murze gmachu szkoły podstawowej we wsi Jelenie (Wielkopolska). Bednarz był jej absolwentem, w latach 60. wyjechał do Wrocławia. Zmarł w 2009 r.
Na tablicy umieszczono napis: „Pamięci robotniczego przywódcy, człowieka z listu gończego i więzienia politycznego w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przeciwko narodowi polskiemu”. Odsłonili ją żona Bednarza Grażyna i córka Wirginia oraz b. prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki.
Piotr Bednarz w grudniu 1981 r. brał udział w ukryciu 80 mln zł pobranych z konta „Solidarności”. Został w 1982 r. aresztowany i skazany na cztery lata więzienia; następnie osadzony w zakładach karnych w Kłodzku, Strzelinie i Barczewie.
„Był bezskutecznie zmuszany przez SB do ujawnienia miejsca ukrycia związkowych pieniędzy” – mówił prezes Stowarzyszenia Ruch Samorządowy im. profesora Mariana Falskiego w Kuźnicy Grabowskiej Michał Krzak.
Kropiwnicki tak wspominał pobyt z Bednarzem w więzieniu w Barczewie: „Umieszczono nas na oddziale represyjnym. Mniejsze niż zwykle okna, bardziej gęsta siatka, cele mniejsze, ograniczone oświetlenie, brak kanalizacji, grzyb na ścianach (...)”. Jak powiedział, Piotrowi to nie przeszkadzało. "Ale bolało go jedno: sąsiad na oddziale – zbrodniarz wojenny Erich Koch, który otrzymał ośmiokrotny wyrok śmierci za zbrodnie na terenie Polski (zmarł w 1986 r. w Barczewie-PAP). To zestawienie z ludźmi, którzy walczyli o wolną Polskę (...) ze zbrodniarzem wojennym (...) było dla niego nie do zniesienia” – mówił Kropiwnicki.
W liście do uczestników uroczystości szef Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda podkreślił, że Bednarz był wybitną postacią nie tylko dolnośląskiej „Solidarności”, ale całego związku, a jego zaangażowanie i niezłomność w stanie wojennym przeszły do najnowszej historii Polski i są dziś przykładem bezkompromisowej odwagi w walce z komunizmem.
Poseł Andrzej Dera (PiS) podkreślał, że Bednarz jest symbolem walki o wolną i sprawiedliwą Polskę. „Dzisiaj (...) potrzeba ludzi o takich wartościach jakimi kierował się Bednarz. Potrzeba solidarności, pomagania sobie, abyśmy mogli razem przejść przez naszą codzienność i wszystkie trudności” – mówił poseł.
Uroczystości przygotowane zostały przez Stowarzyszenie Mariana Falskiego oraz oddziały Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu i Łodzi.(PAP)
zak/ bos/