Działacze opozycji niepodległościowej z Warmii i Mazur, wśród nich pisarz Erwin Kruk oraz Ryszard Kułakowski - współorganizator manifestacji podczas pogrzebu studenta pobitego przez ZOMO - odebrali w środę Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski.
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczeni zostali: założyciel związku zawodowego Solidarność w Inwestprojekcie w Olsztynie Kazimierz Borzym, współtwórca nieuznawanego przez władze Mazurskiego Zrzeszenia Kulturalnego Erwin Kruk, kolporter prasy podziemnej Ryszard Kułakowski, redaktorka w podziemnym piśmie Rezonans Teresa Stefanowicz, organizatorka pomocy internowanym aktorka Irena Telesz-Burczyk i pośmiertnie Helena Cynalewska, działaczka Komitetu Pomocy Internowanym.
Krzyżem Wolności i Solidarności odznaczeni zostali: Erwin Kruk, Ryszard Kułakowski, Teresa Stefanowicz, Wojciech Ciesielski, Mieczysław Kamiński, Tomasz Kosior, Jarosław Lipka, Swietłana Kruk, Wojciech Kozioł, Stanisław Mackiewicz, Tadeusz Madziar, Wiesław Moszczyński, Anna Niszczak, Barbara Nowak, Marek Przybysz, Kazimierz Rochowicz, Stefan Ruchlewicz, Stefan Śnieżko, Adam Tołkacz, Jerzy Wielicki, Kazimierz Wosiek, Leon Żbikowski, Andrzej Bartuszek i pośmiertnie Michał Powroźny.
Stefan Śnieżko (jako prokurator w latach 90. brał udział w ekshumacjach w Katyniu, potem był zastępcą Prokuratora Generalnego) w imieniu odznaczonych przypomniał, że lata 80. i czas zakładania wolnych związków zawodowych były czasem wspólnoty. "Były czasem, gdy się nie dzieliliśmy ale szanowaliśmy się nawzajem. Dziś to się trochę popsuło i to mnie boli... Dziś niezależnie od tego jak się różnimy możemy powiedzieć, że ciągle jesteśmy po właściwej stronie - troski o dobro Rzeczypospolitej" - podkreślił Śnieżko.
Wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki podkreślał wagę środowych uroczystości w Olsztynie. "Gdy mówimy +Solidarność+, bo są dziś z nami ludzie Solidarności, gdy myślimy o działaczach Federacji Młodzieży Walczącej, mamy przed oczami bohaterski bój o wolne państwo, zmagania o prawa pracownicze, walkę o przestrzeganie swobód ludzkich i obywatelskich, o wolność słowa, walkę czasu stanu wojennego, o to by Polska była Polską" - podkreślił.
Prezes IPN Jarosław Szarek, dziękując działaczom niepodległościowej opozycji z Warmii i Mazur podkreślił, że obecne uhonorowanie po latach to "spłata długu" wobec wszystkich wyróżnionych. Przypomniał, że ruch opozycyjny w Olsztynie ma swoją historię od 1956 roku, gdy Olsztynianie wyrazili gest solidarności z Węgrami w czasie agresji sowieckiej.
Jak mówił, "Solidarność to nie tylko 10 milionowy ruch wolnościowy - fenomen na skalę światową i patriotyczny żywioł Polski, ale także nawiązania do najlepszych tradycji Rzeczpospolitej i wspomnienie tych bohaterów, którzy rzucili rękawicę obcej władzy i zwyciężyli".
Prezes IPN Jarosław Szarek, dziękując działaczom niepodległościowej opozycji z Warmii i Mazur podkreślił, że obecne uhonorowanie po latach to "spłata długu" wobec wszystkich wyróżnionych. Przypomniał, że ruch opozycyjny w Olsztynie ma swoją historię od 1956 roku, gdy Olsztynianie wyrazili gest solidarności z Węgrami w czasie agresji sowieckiej.
Przypomniał, że ruch solidarności w Olsztynie rodził się w zakładach Stomil i w czasie strajku w Olsztyńskich Zakładach Graficznych. "Może pamiętacie jeszcze zapach farby drukarskiej, wydawaliście przecież pismo Rezonans i inną podziemną prasę" - dodawał. Szarek wspomniał także sylwetkę Marcina Antonowicza, absolwenta olsztyńskiego liceum ogólnokształcącego, studenta I roku, który zginął po interwencji ZOMO.
"Zginął chyba tylko za to, że był niepokornym studentem" - dodał. Przypomniał, że także kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa był miejscem, gdzie pielęgnowana była pamięć o żołnierzach Armii Krajowej, o których upominali się działacze podziemnej opozycji lat 80.
Szef IPN poprosił odznaczonych by przekazywali oni historie lat 80. młodemu pokoleniu jako "o najwspanialszym doświadczeniu końca XX wieku". (PAP)
ali/ wkt/