Ufam, że pamiętając o Romualdzie Traugutcie, o więzionych i straconych członkach Rządu Narodowego, winni im wdzięczną pamięć, na równi z nimi będziemy kochać naszą Ojczyznę - napisał wicepremier, minister kultury Piotr Gliński w liście do uczestników 155. rocznicy stracenia Romualda Traugutta.
W poniedziałek na dziedzińcu Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej odbyła się uroczystość upamiętniająca 155. rocznicę stracenia na stokach Cytadeli Warszawskiej ostatniego przywódcy Powstania Styczniowego Romualda Traugutta i członków Rządu Narodowego.
W uroczystościach wziął udział wiceminister kultury Paweł Lewandowski, który odczytał list wicepremiera Glińskiego. "Eliza Orzeszkowa, w uznaniu odwagi i szlachetności Romualda Traugutta, ostatniego przywódcy Powstania Styczniowego, nazwała go +polskim Leonidasem+. I choć, podobnie jak jego spartański pierwowzór, poniósł on śmierć, dziś zarówno jego, jak i współtowarzyszących mu na rzecz sprawy polskiej chwalebnie wspominamy, myśląc o odzyskaniu niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej" - napisał minister kultury.
Wicepremier zwrócił uwagę, jakie koło zatoczyła historia. "Gdy carski okupant erygował w tym miejscu umocnioną cytadelę jako znak swojego władztwa i zwierzchności, z pewnością nikt nie przypuszczał, że dziś będzie to miejsce silnie ukazujące polską historię i polską tradycję". Ocenił, że "funkcję tę pełni nie tylko – Muzeum Niepodległości w Warszawie – lecz również powstające nieopodal, w oparciu o wieloletni program rządowy, Muzeum Historii Polski".
"Popatrzmy, jak diametralnie zmieniła się funkcja tego miejsca – z symbolu panowania i poddaństwa narodu staje się ono przyczółkiem polskości i pamięci o ojcach naszej niepodległości" - podkreślił szef MKiDN.
"Ufam, że pamiętając o Romualdzie Traugutcie, o więzionych i straconych tu członkach Rządu Narodowego, winni im wdzięczną pamięć, na równi z nimi będziemy kochać naszą Ojczyznę" - dodał Gliński.
Romuald Traugutt (1826-1864) funkcję dyktatora powstania styczniowego objął w październiku 1863 r. W nocy z 10 na 11 kwietnia 1864 r. na skutek denuncjacji rosyjska policja aresztowała Traugutta w jego warszawskiej kwaterze. Najpierw więziono go na Pawiaku, a następnie przewieziono do X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. Podczas śledztwa nie zdradził towarzyszy.
19 lipca 1864 roku rosyjski sąd wojskowy skazał go na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 r. o godz. 10. Tuż przed egzekucją, której towarzyszył 30 tys. tłum, dyktator ucałował krzyż. Razem z nim stracono innych uczestników powstania - Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego.
W poniedziałek - w ramach obchodów rocznicy stracenia Romualda Traugutta - zostanie wystawiony posterunek honorowy Wojska Polskiego pod Krzyżem Traugutta (nieopodal parku jego imienia), następnie odprawiona zostanie msza polowa i odbędzie się Apel Poległych.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska, Olga Łozińska
ksi/ oloz/ itm/