Kuria Archidiecezjalna w Białymstoku przeprasza, Rzecznik Praw Obywatelskich zapowiada zajęcie się sprawą z urzędu, prokuratura sprawdza, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa - we wtorek znowu było głośno o sobotnich obchodach w Białymstoku 82. rocznicy powstania ONR.
W ramach obchodów narodowcy wzięli udział we mszy św. w najważniejszej świątyni katolickiej w mieście, potem ulicami miasta przeszli w marszu, zaś wieczorem w klubie na terenie Politechniki Białostockiej ONR zorganizował koncert zespołu propagującego treści faszystowskie i rasistowskie.
We wtorek dezaprobatę wobec wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej wyraził przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Również Kuria Archidiecezjalna w Białymstoku wydała oświadczenie, w którym przeprasza wszystkich, którzy "poczuli się dotknięci zachowaniem członków ONR w katedrze białostockiej".
W komentarzach, również w mediach społecznościowych, wielu katolickich publicystów skrytykowało fakt, iż nabożeństwo z okazji rocznicy powstania ONR odbyło się w katedrze białostockiej i stała się ona miejscem propagowania poglądów tej organizacji; na publikowanych zdjęciach widać m.in. szpaler flag tej organizacji ustawiony przez cały kościół.
"Jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i gospodarz niedawnych obchodów rocznicy Chrztu Polski wyrażam zdecydowaną dezaprobatę dla wykorzystywania świątyni do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej. Każdy może wyrażać swoje osobiste poglądy, lecz w swoim własnym imieniu i na własną odpowiedzialność" - napisał w oświadczeniu abp Gądecki. Jak dodał "w kościele jest miejsce dla przepowiadania Ewangelii zachęcającej do miłości każdego człowieka".
Rzecznik Episkopatu Paweł Rytel-Andrianik poinformował, że wypowiedź arcybiskupa Stanisława Gądeckiego dotyczy sytuacji w Białymstoku i każdej innej, w której kościół zostałby wykorzystany do głoszenia poglądów obcych chrześcijaństwu.
"Kuria Archidiecezjalna przeprasza wszystkich, którzy poczuli się dotknięci zachowaniem członków ONR w katedrze białostockiej w minioną sobotę 16 kwietnia 2016 r. Incydent wynikł z niedopatrzenia administracji parafialnej. Kuria zapewnia, iż Kościół białostocki jest apartyjny i jest mu obcy nacjonalizm" - podkreślono w jej oświadczeniu.
Wcześniej, w poniedziałek, również władze Politechniki Białostockiej wydały oświadczenie, w którym odcięły się od poglądów głoszonych przez ONR. Poinformowały też, że pracę stracił szef fundacji prowadzonej przez uczelnię, która odpowiadała za wynajem klubu na koncert, zapowiedziały też zmianę zasad wynajmu.
Obchodami ONR w Białymstoku zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. "Podejmuję sprawę z urzędu i będę wyjaśniał, co tam się zdarzyło" - poinformował we wtorek na antenie RMF FM. Mówił, że dotarły do niego głosy, iż podczas marszu odczytywane były "listy zdrajców narodu". "A tego typu czyny już nie mogą się mieścić w granicach prawa" - zaznaczył.
Jak poinformowały PAP we wtorek służby prasowe biura RPO, w pierwszej kolejności Rzecznik zwróci się do prokuratury z pytaniem, czy podjęła działania i czy bada zdarzenia z Białegostoku "pod kątem popełnienia przestępstw motywowanych nienawiścią na tle przynależności narodowej, etnicznej czy wyznaniowej".
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe, która we wtorek otrzymała notatkę policji z marszu, sprawdza czy w czasie obchodów ONR doszło do popełnienia przestępstw propagowania faszyzmu lub nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym czy rasowym i czy należy wszcząć śledztwo.
Według publikowanych w mediach nagrań z niektórych fragmentów marszu, jego uczestnicy krzyczeli m.in.: "My Europę obronimy, islamistów nie wpuścimy", "Narodowy radykalizm", "Polacy przeciw imigrantom", "Śmierć wrogom ojczyzny" czy "Wielka Polska katolicka".
Jak podawały też regionalne media, ksiądz wygłaszający kazanie w trakcie nabożeństwa w bazylice nazwał narodowo-katolicki radykalizm "chemioterapią dla ogarniętej nowotworem złośliwym Polski". "Zero tolerancji dla ogarniętej nowotworem złośliwym Polski i Polaków. Zero tolerancji dla tego nowotworu. Ten nowotwór wymaga chemioterapii (...) i tą chemioterapią jest bezkompromisowy narodowo-katolicki radykalizm" - miał mówić podczas mszy.(PAP)
kow/ rof/ mhr/ je/