Wiedza na temat polskiej historii z czasów II wojny jest w świecie znikoma, a rozprzestrzeniane w zachodnich mediach fałszywe stereotypy prowadzą do krzywdzących opinii – oświadczyli we środę czterej polscy więźniowie Auschwitz.
Oświadczenie byłych więźniów i członków Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich: Zbigniewa Bloka (numer obozowy 1195), Józefa Stósa (752), Jerzego Ulatowskiego (192 823) i Kazimierza Zająca (261), ma związek ze słowami "polskim obozie śmierci", które prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama wypowiedział podczas uroczystości pośmiertnego uhonorowania Jana Karskiego Medalem Wolności.
"Wiedza i świadomość społeczeństw w Europie i na świecie na temat polskiej historii z czasów II wojny światowej jest znikoma, a rozprzestrzeniane w zachodnich mediach fałszywe stereotypy na temat (...) skali polskiego antysemityzmu doprowadzają w konsekwencji do utrwalenie niezwykle krzywdzących i nie mających uzasadnienia w faktach historycznych opinii na ten temat" – napisali.
"Wiedza i świadomość społeczeństw w Europie i na świecie na temat polskiej historii z czasów II wojny światowej jest znikoma, a rozprzestrzeniane w zachodnich mediach fałszywe stereotypy na temat (...) skali polskiego antysemityzmu doprowadzają w konsekwencji do utrwalenie niezwykle krzywdzących i nie mających uzasadnienia w faktach historycznych opinii na ten temat" – napisali polscy więźniowie Auschwitz.
Byli więźniowie ze smutkiem skonstatowali, że po raz kolejny są "świadkami publicznych wystąpień zawierających hańbiące określenie +polskie obozy śmierci+". "Tym bardziej jesteśmy rozgoryczeni faktem, że +gafa+, jak określają media, wydarzyła się przed zbliżającym się dniem 14 czerwca, czyli 72. rocznicą deportacji do KL Auschwitz pierwszego transportu polskich więźniów politycznych, który dał początek polskiej martyrologii i gehennie, w tym największym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym okresu II wojny światowej" – podkreślili.
Ich zdaniem polityka – jak się wyrazili w oświadczeniu – "reagowania urzędniczego na tego typu skandaliczne wypowiedzi i fakty prasowe" to stanowczo za mało, pomimo zaangażowania się środowisk polonijnych.
Byli więźniowie przypomnieli, że od 1999 roku starają się zainteresować polskie elity i urzędników uroczystościami 14 czerwca, czyli rocznicą deportacji pierwszego transportu polskich więźniów politycznych do KL Auschwitz. Z ich - jako członków Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich – inicjatywy w 2006 roku ten dzień został uznany przez Sejm Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. "Niestety, aktywnym i rzeczowym upamiętnianiem polskiej martyrologii w KL Auschwitz zainteresowani są tylko nieliczni. (...) Apelujemy do Prezydenta RP, Premiera Rady Ministrów, posłów oraz wszystkich dobrej woli rodaków o udzielenie wsparcia naszym działaniom. Dajcie osobiste świadectwo patriotyzmu i odpowiedzialności obywatelskiej" – zaapelowali w oświadczeniu.
Blok, Stós, Ulatowski i Zając przypomnieli, że do KL Auschwitz Niemcy deportowali około 150 tys. Polaków, z których śmierć poniosło około 75 tys. Byli to przede wszystkim polscy patrioci zaangażowani w ruchu oporu, inteligencja, polska młodzież – harcerze, a także ludność cywilna, która trafiała do obozu nierzadko za pomoc Żydom oraz w wyniku łapanek ulicznych, stosowanej powszechnie formy terroru wynikającej z wprowadzonej przez okupanta na ziemiach polskich odpowiedzialności zbiorowej. "To właśnie po Żydach, Polacy stanowili drugą co do wielkości grupę narodowościową ofiar Auschwitz. Pozostałe dwie główne grupy to Romowie i jeńcy sowieccy" – napisali.
Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich skupia byłych więźniów, w tym wielu spośród deportowanych pierwszym transportem, rodziny więźniów Auschwitz oraz ludzi zainteresowanych problematyką obozu.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku. KL Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się głównie miejscem masowej zagłady Żydów. Kompleks obozowy uzupełniała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów. (PAP)
szf/ rda/