Musimy zadbać o to by świat zewnętrzny mówił prawdę o obozach zagłady - powiedziała premier Beata Szydło w niedzielę wieczorem w programie "Polityka bliżej" na antenie TVP Kraków. Zapowiedziała też, że do końca roku zakończony zostanie pierwszy etap reformy górnictwa, polegający na zmianie jego struktury.
Premier mówiła również o reformie oświaty i szkolnictwa wyższego, walce ze smogiem oraz śledztwie w sprawie uniemożliwiania politykom PiS wjazdu na Wawel 18 grudnia ub.r.
Pytana o ciągle pojawiające się sformułowania o "polskich obozach zagłady" premier Beata Szydło powiedziała, że "musi być bardzo silny front przeciwstawiania się takim sformułowaniom". "W tej chwili postawiliśmy na to, że polska dyplomacja, wszystkie ambasady i placówki zagraniczne bardzo są wyczulone i natychmiast muszą reagować, kiedy takie informacje się pojawiają" – powiedziała.
Zwróciła się z prośbą "do wszystkich tych, którzy mają taką możliwość, aby podkreślali bardzo wyraźnie i mówili, kto był katem, kto był ofiarą".
Jak dodała, "zbyt dużo jest takich przypadków ostatnio, to są rzeczy bulwersujące i opinia światowa musi się temu przeciwstawić". "Jeżeli ktoś próbuje znaleźć alibi dla bardzo trudnej prawdy, takiej że to właśnie były niemieckie obozy zagłady (…) to musi być bardzo mocne weto" – podkreśliła premier Szydło, zapowiadając konsekwentne wprowadzanie przepisów karnych w tym zakresie.
Jak zapowiedziała, nowa podstawa programowa, dotycząca historii i nauk humanistycznych "będzie uwzględniała to, żeby pokazywać prawdziwą historię – żeby uczulić na te aspekty, które zbyt mało były do tej pory ukazywane; właśnie historię, prawdę o niemieckich obozach zagłady w Polsce".
"Ale poza tym my musimy przede wszystkim zadbać o to, żeby świat zewnętrzny mówił prawdę i to jest nasz obowiązek" – powiedziała Beata Szydło. Wyraziła również podziękowanie tym organizacjom i ruchom społecznym, które w ostatnim czasie mocno się w to zaangażowały, m.in. w internecie.
Pytana o reformę oświaty premier podkreśliła, że "decyzja już zapadła, reforma jest wdrażana i nie ma już odwrotu". "W tej chwili najważniejsze jest, żeby ta reforma była wdrożona spokojnie, żeby politycy opozycji nie próbowali wykorzystywać polskiej szkoły do walki politycznej. To jest dobra reforma, dobrze przygotowana" – stwierdziła premier, wskazując na potrzebę dobrej współpracy między samorządem i kuratoriami.
"Jesteśmy gotowi do odpowiadania na wszystkie wątpliwości i pytania (…), w tej chwili jest na ukończeniu podstawa programowa, będą przekazywane podręczniki, wszystko dzieje się zgodnie z założeniami" – zapewniła premier Szydło.
Wyraziła również przekonanie, że samorządowcy są doskonale przygotowani. "Zresztą ministerstwo przygotowało dla każdego samorządu indywidualną symulację sieci szkolnej na jego terenie, więc jeżeli jest taka potrzeba, pani minister Zalewska, jej służby, kuratorzy są gotowi do tego, aby udzielić takiej konsultacji" – wskazała Beata Szydło.
Premier Szydło zapowiedziała również w rozmowie, że reforma oświaty "musi być powiązana z tym, co będzie się działo w resorcie nauki". "To są naczynia połączone i dobrze, że te resorty ze sobą współpracują. Propozycje zmian w szkolnictwie wyższym przedstawimy na początku jesieni. Jeżeli sam proces konsultacyjny i legislacyjny byłby zakończony do końca tego roku, można by było w 2018 roku już przystąpić do przygotowywania wdrażania tej reformy" – powiedziała premier. "To też nie będzie łatwa reforma" – dodała.
Pytana o rozwiązania w sprawie poprawy jakości powietrza premier Beata Szydło podkreśliła, że tego nie da się zrobić za pomocą jednej ustawy. "To musi być kompleksowy zestaw zadań, jest szereg czynników, które powodują powodzenie tej operacji" – stwierdziła.
"Węgiel jest i będzie podstawowym źródłem energetycznym w Polsce, natomiast my stawiamy na nowoczesne górnictwo i technologie. Do końca tego roku dokończymy pierwszy etap reformy górnictwa, polegający na zmianie jego struktury i sieci; i myślę, że będziemy mogli wejść w rok 2018 już z takim kształtem branży górniczej, która będzie gwarantowała z jednej strony pełne zabezpieczenie, jeżeli chodzi o wydobycie na potrzeby polskiej gospodarki i polskiego odbiorcy, a z drugiej strony - żeby wprowadzać właśnie nowoczesne technologie" – zapowiedziała szefowa rządu.
Beata Szydło powiedziała również, że jest ogromnym orędownikiem kadencyjności samorządów. "Skłaniałabym się ku temu, żeby to były dwie kadencje po 5 lat. W każdym razie na pewno kadencyjność zostanie wprowadzona, ona jest potrzebna" – podkreśliła.
Wyraziła także przekonanie, że śledztwo prokuratury w sprawie utrudniania politykom PiS wjazdu na Wawel 18 grudnia powinno być prowadzone, ponieważ "konsekwencje muszą być wyciągnięte".
"Zostały przekroczone pewne granice i złamane prawo. Nie będę się wypowiadać, bo służby pracują, natomiast mogę powiedzieć tylko tyle, że to było bulwersujące. Pan premier Kaczyński co miesiąc 18 przyjeżdża na Wawel na grób swojego brata pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego po to, żeby się pomodlić, po to, żeby złożyć kwiaty. I zdziczenie obyczajów doszło już do tego, że uniemożliwia się pójście na grób najbliższej osoby. To jest niebywała rzecz i poza tym, że złamano prawo i postępowanie musi być przeprowadzone i konsekwencje wyciągnięte, to jeszcze też cała ocena etyczna tego wydarzenia powinna prowadzić do potępienia takich wydarzeń" – stwierdziła premier. (PAP)
hp/ malk/