Udostępnienie akt dotyczących zbrodni katyńskiej w Stanach Zjednoczonych będzie momentem symbolicznym, przełamującym na Zachodzie milczenie o mordzie - uważa prezes IPN Łukasz Kamiński. Zapowiedział zbadanie amerykańskich dokumentów przez polskich historyków.
10 września Stany Zjednoczone odtajnią i opublikują w internecie ponad tysiąc dokumentów z amerykańskich archiwów dotyczących mordu NKWD na Polakach z 1940 r. Będą to kopie m.in. akt Departamentu Stanu, Departamentu Obrony i armii Stanów Zjednoczonych dotyczące zbrodni katyńskiej, archiwa prezydentów Franklina Delano Roosevelta, Harry'ego Trumana i Dwighta Eisenhowera, amerykańskich komórek wywiadowczych, materiałów z procesu norymberskiego i korespondencji dyplomatycznej.
"Myślę, że możemy potraktować ten moment jako głęboko symboliczny, bo to jest zbrodnia, która miała zostać na zawsze ukryta i niestety część państw Zachodu jakby w tym milczeniu na temat zbrodni katyńskiej uczestniczyła, i udostępnianie kolejnych dokumentów przełamuje to milczenie" - powiedział w piątek dziennikarzom prezes IPN.
10 września Stany Zjednoczone odtajnią i opublikują w internecie ponad tysiąc dokumentów z amerykańskich archiwów dotyczących mordu NKWD na Polakach z 1940 r. Będą to kopie m.in. akt Departamentu Stanu, Departamentu Obrony i armii Stanów Zjednoczonych dotyczące zbrodni katyńskiej, archiwa prezydentów Franklina Delano Roosevelta, Harry'ego Trumana i Dwighta Eisenhowera, amerykańskich komórek wywiadowczych, materiałów z procesu norymberskiego i korespondencji dyplomatycznej.
Prezes IPN przypuszcza, że dokumenty udostępnione przez Stany Zjednoczone będą prawdopodobnie związane z powołaniem w 1951 r. tzw. komisji Maddena, czyli Specjalnej Komisji Śledczej Kongresu Stanów Zjednoczonych do Zbadania Zbrodni Katyńskiej. Mogą też być związane - jak podkreślił Kamiński - "z jakimiś próbami walki o prawdę katyńską, które podejmowały władze Polski na uchodźstwie, zwracając się przecież do opinii międzynarodowej, w tym do rządu Stanów Zjednoczonych".
"Nie chciałbym spekulować czy może być tam coś więcej. Jak tylko te dokumenty zostaną udostępnione historycy, którzy specjalizują się w tej problematyce, na pewno je zanalizują i przedstawią opinii publicznej ich wartość" - zapowiedział prezes IPN.
Wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid poinformował w czwartek, że część dokumentów z archiwów amerykańskich zostanie udostępniona po raz pierwszy. Wyraził nadzieję, że odtajnienie akt pozwoli na zbadanie historii zbrodni katyńskiej w Stanach Zjednoczonych. Winid spodziewa się, że w opublikowanych archiwach znajdą się materiały pokazujące, co władze amerykańskie wiedziały na temat zbrodni katyńskiej, w szczególności jaką wiedzę o mordzie na polskich oficerach miał prezydent Roosevelt na konferencji jałtańskiej w lutym 1945 r.
Winid również jest zdania, że na stronie mogą się też znaleźć materiały ze Specjalnej Komisji Śledczej Kongresu Stanów Zjednoczonych do Zbadania Zbrodni Katyńskiej. Podczas prac, które trwały ponad dziewięć miesięcy, komisja przeanalizowała materiały zgromadzone w archiwach rządu Stanów Zjednoczonych, armii amerykańskiej i dokumenty dotyczące procesu norymberskiego. Przesłuchano 81 świadków związanych ze sprawą zbrodni katyńskiej i zebrano ok. 130 dowodów rzeczowych. W tzw. raporcie Maddena (nazwisko kongresmana przewodniczącego komisji śledczej) wskazano, że odpowiedzialność za zbrodnię katyńską ponosi ZSRR.
4 kwietnia 2003 r. władze polskie otrzymały od Kongresu USA kopię pełnej dokumentacji działań Komisji, liczącą 7 tys. stron, w tym ponad 2 tys. stron protokołów przesłuchań świadków. Tzw. raport Maddena był pierwszym na Zachodzie publicznym ujawnieniem zbrodni dokonanej przez NKWD na polskich oficerach w Katyniu. (PAP)
akn/ mce/ abe/ mow/