Poprosiłem prezydenta Ukrainy, by moratorium ws. prac ekshumacyjnych na Ukrainie zostało zniesione – mówił prezydent Andrzej Duda. Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że jest „gotów do odblokowania pozwoleń na prace poszukiwawcze na Ukrainie”.
Zaprzysiężony w maju prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski składa w sobotę pierwszą oficjalną wizytę w Warszawie.
W trakcie wspólnej konferencji prasowej prezydent Duda gratulował Zełenskiemu wyników jego ugrupowania w ostatnich wyborach parlamentarnych. "Uzyskanie samodzielnej większości w parlamencie daje panu prezydentowi możliwość realizacji swojej polityki, swojego programu i życzę, żeby to ważne zadanie się udało" - mówił Duda.
Jak przekazał prezydent, podczas spotkania rozmawiano przede wszystkim o kwestiach istotnych dla współistnienia Polski i Ukrainy oraz o rozwoju naszych wzajemnych relacji. "Poczynając od kwestii historycznych, aż przez wszystkie elementy rozwoju infrastrukturalnego: i w dziedzinie transportu, i dziedzinie kontaktów międzyludzkich, a także jeśli chodzi o politykę" - mówił Duda.
Jak podkreślił, podczas spotkania zapewnił Zełenskiego, że może on liczyć na jego wsparcie, jeżeli chodzi o kwestie suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy. "Ukraina musi wrócić do integralności terytorialnej takiej jaką miała przed rokiem 2014" - oświadczył Duda.
"Nazywamy sprawy po imieniu, dzisiaj terytoria ukraińskie są okupowane - przede wszystkim Krym, ale także i okręg Doniecki, Ługański - te terytoria muszą wrócić pod pełną kontrolę Ukrainy i w tym kierunku powinny zmierzać wszelkie działania, które są tutaj realizowane. Nasza postawa w tym kontekście wobec Rosji także jest jednoznaczna - absolutnie my tego nie akceptujemy; uważamy, że polityka sankcji musi być kontynuowana, bo jest to najbardziej pokojowy sposób wymuszenia tego, aby państwo przestrzegało standardów prawa międzynarodowego. Dzisiaj te standardy nie są przestrzegane" - dodał polski prezydent.
Andrzej Duda przekazał, że Wołodymyr Zełenski poinformował go, że rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putina "co do tego, żeby jeńcy mogli wrócić do domu". "Gdyby się to udało byłby to myślę ważny krok do normalizacji sytuacji i powrotu pokoju na Ukrainę i zakończenia konfliktu ukraińsko-rosyjskiego" - mówił.
"Podkreślam jeszcze raz - stoimy tutaj przy Ukrainie i wspieramy ją w tych działania, bo Ukraina jest państwem wolnym, suwerennym, niepodległym i taka powinna pozostać, i nikomu nie wolno naruszać spokoju Ukrainy, a przede wszystkim naruszać jej integralności terytorialnej" - dodał prezydent.
Duda oświadczył też, że chciałby, aby Ukraina była bliżej Unii Europejskiej, żeby była bliżej NATO.
Ukraiński przywódca podziękował "Polsce i całemu polskiemu narodowi za wsparcie Ukrainy w tym trudnym czasie". "Dziękuję wam, że stoicie w obronie prawa międzynarodowego. Bardzo wysoko oceniamy konsekwencję i profesjonalizm polskiej delegacji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ" - podkreślił.
Zełenski podziękował też prezydentowi Polski za zaproszenie na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. "Naród polski 1 września 1939 roku stanął w obronie swej ojczyzny. Ramię w ramię z Polakami stali wtedy przedstawiciele narodu ukraińskiego, obywatele RP. Według szacunków historyków w Wojsku Polskim walczyły tysiące Ukraińców, wielu z nich oddało swoje życie w obronie Polski, poniosło męczeńską śmierć w Katyniu" - zaznaczył. "80 lat po tym Polska w sposób aktywny pomaga Ukrainie bronić jej integralność terytorialną" - dodał.
Zełenski oświadczył też, że Ukraina chce stać się "aktywnym uczestnikiem różnych formatów", np. Inicjatywy Trójmorza.
Prezydent Duda podkreślił również potrzebę prowadzenia przez polskich specjalistów prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych na Ukrainie. Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach w Polsce, do którego doszło w kwietniu 2017 r.
"Bardzo chcielibyśmy obaj, żeby na tym tle doszło do normalizacji relacji międzyludzkich, ale powiedziałem panu prezydentowi, że droga do tego jest tylko taka, aby każdy człowiek, który zginął, który został zamordowany został upamiętniony. Odzyskał swoje imię i nazwisko, a więc żeby miał nagrobek, żeby był wskazany na tablicy, która będzie oznaczała zbiorową mogiłę" - powiedział Duda, podkreślając fundamentalne znaczenie kwestii historycznych w relacjach obu narodów.
"Te elementy muszą zostać zrealizowane, aby one mogły zostać zrealizowane potrzebna jest możliwość prowadzenia prac ekshumacyjnych i tutaj poprosiłem pana prezydenta, aby to moratorium, które zostało wprowadzone przez poprzednie władze Ukrainy, aby ono zostało zniesione. Pan prezydent mi oznajmił, że w tej chwili nowy rząd (na Ukrainie - PAP) jest na etapie formowania się i obiecał mi pan prezydent, że tak kwestia zostanie zrealizowana" - powiedział Duda.
Prezydent zwrócił także uwagę na kwestię kościoła we Lwowie pod wezwaniem św. Marii Magdaleny. Polacy z ziemi lwowskiej od wielu lat starają się o odzyskanie tej świątyni, która w 1962 roku została skonfiskowana przez władze sowieckie. Początkowo urządzono w nim klub dla młodzieży, następnie budynek przekazano na salę koncertową. Do dziś kościół ten funkcjonuje jako Dom Muzyki Organowej.
"Mam nadzieję, że dzięki nowemu otwarciu na Ukrainie, dzięki panu prezydentowi, jego determinacji, ostatnio wygranym przez jego ugrupowanie wyborom, te działania będą możliwe, co oczywiście będzie miało charakter dwustronny, bo także i ja zobowiązuję się do podejmowania odpowiednich działań w Polsce i rozmawiania ze środowiskami i władzami lokalnymi, tak żebyśmy mogli w tym zakresie z panem prezydentem współdziałać i żeby te działania miały charakter obustronny, bo po prostu uważam, że tak trzeba i jest to ważne dla obu naszych narodów" - dodał Duda.
Ukraiński prezydent przekazał, iż z prezydentem Dudą "w sposób bardzo szczery" omówił wiele tematów. "Cieszę się, że w naszych relacjach nie ma żadnych spraw, których nie moglibyśmy rozwiązać w drodze dialogu i porozumienia" - mówił Zełenski. Dodał, że ewentualna sytuacja napiętych relacji między Ukrainą i Polską "mogłaby być bardzo korzystna dla naszych nieprzyjaciół".
"Ustaliliśmy, że odnowimy i zresetujemy dwustronną grupę roboczą, która będzie działała pod patronatem dwóch prezydentów: prezydenta Polski i prezydenta Ukrainy, by wszystkie ciemne plamy przeszłości nie przeszkodziły naszym narodom w budowaniu wspólnej, światłej przyszłości i ja bardzo, bardzo w to wierzę" - powiedział Zełenski.
"Gotów jestem do odblokowania pozwoleń na prace poszukiwawcze na Ukrainie, a strona polska uporządkuje ukraińskie miejsca pamięci w Polsce" - oświadczył ukraiński prezydent. Jak dodał, zaproponował prezydentowi Dudzie zbudowanie na granicy Ukrainy i Polski "wspólnego memoriału pojednania".
Prezydent Ukrainy podkreślił, że cieszy go, że rośnie wymiana handlowa między Polską a Ukrainą. "Polska dla nas to jest drugi partner gospodarczy w Unii Europejskiej, dlatego oczekujemy na aktywny dialog naszych rządów, wznowienie działalności międzyrządowej komisji do spraw gospodarczych i spodziewam się tego, że kolejne posiedzenie odbędzie się w najbliższym czasie" - stwierdził.
Prezydent Ukrainy mówił także, że wśród tematów rozmów było bezpieczeństwo energetyczne. "Nord Stream 2 jest nie do przyjęcia i to jest zagrożenie dla całej Europy" - podkreślił.
Jak zaznaczył, "ważnym elementem naszego dialogu pozostaje współpraca przygraniczna". "Będziemy polepszali działalność punktów przejścia na ukraińsko-polskiej granicy, co będzie sprzyjało gospodarczej współpracy Ukrainy i Unii" - mówił prezydent Ukrainy.(PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
reb/ rbk/ gb/ nno/ ago/ godl/