25 lat temu kraje Europy Środkowo-Wschodniej wolność odzyskiwały razem; dziś łączą nas poprawne stosunki i pozytywne emocje - mówił prezydent Bronisław Komorowski, który w piątek w Warszawie otworzył konferencję nt. opozycji demokratycznej w Europie Środkowo-Wschodniej.
Prezydent podkreślił, że zbliżająca się rocznica 25-lecia upadku komunizmu i odzyskania przez Polskę wolności to również rocznica dla innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które wtedy odzyskiwały wolność.
"Myślę, że można więc powiedzieć z czystym sumieniem, że odzyskaliśmy ją razem. Razem w znacznej mierze również szliśmy do tej wolności przez trudny okres komunizmu. W znacznej mierze razem w dalszym ciągu staramy się iść poprzez naszą wolność przez te 25 lat" - mówił w Pałacu Prezydenckim Komorowski. Podkreślił przy tym, że o wspólnocie losów Europy Środkowo-Wschodniej świadczą nie tylko wysiłki, ale i efekty koordynacji politycznej Polski, Słowacji, Czech i Węgier.
"Po raz pierwszy możemy powiedzieć, że z absolutną większością sąsiadów mamy nie tylko poprawne stosunki, ale mamy daleko idące pozytywne emocje. Mamy ewidentnie efekty pojednania ponad trudną historią, tak jak z Niemcami i z Ukraińcami. Mamy efekty w postaci ułożenia relacji na zasadzie starej przyjaźni - to są Węgrzy, to są Słowacy, to są także np. przekraczające stereotypy i niesłychanie sympatyczne stosunki między Polakami a Czechami" - podkreślił Komorowski.
W ocenie prezydenta na przełomie lat 80. i 90. narody Europy Środkowo-Wschodniej miały szansę na zmianę. "Mieliśmy gigantyczną szansę i ją może wykorzystaliśmy w czasach najtrudniejszych, w czasach komunistycznych na zbudowanie źródeł siły, energii, poglądów, zachowań, które do dzisiaj budują tę wspólnotę w całym regionie" - zaznaczył Komorowski.
Prezydent zwrócił też uwagę, że 25-lecie wolności w krajach Europy Środkowo-Wschodniej mija w cieniu wydarzeń na Ukrainie. "Rozmawiamy w momencie dramatycznych wydarzeń na Ukrainie, której historia tego 25-lecia potoczyła się i toczy się dalej zdecydowanie inaczej" - powiedział Komorowski. "Nie jest przypadkiem, że pojawiły się gdzieś pokusy upominania o mniejszość węgierską na Ukrainie, że gdzieś indziej ktoś mówi o prostym mechanizmie włączenia Mołdawii do Rumunii, to wszystko świadczy o tym, że praca wtedy rozpoczęta nie jest skończona" - dodał.
Prezydent podkreślił również, że w latach przełomu Polakom i innym narodom Europy Środkowo-Wschodniej "wystarczyło wyobraźni, determinacji, a nawet odrobiny szaleństwa". "Bo myśleć o wspólnocie przekraczającej granice w czasach, kiedy w zasadzie to wydawało się czystą teorią, formą manifestu osobistych poglądów" - mówił Komorowski.
Konferencja pt. "Wspólnota ponad kordonem. Opozycja demokratyczna Europy Środkowo-Wschodniej w czasach zimnej wojny" została zorganizowana przez Fundację Centrum im. prof. Bronisława Geremka, Europejskie Centrum Solidarności i Fundację PZU. Planowane są trzy panele dyskusyjne: "Polska i sąsiedzi – idee polityki zagranicznej w myśli politycznej opozycji", "Dysydenci – razem czy osobno?", "Solidarność Europy Środkowo-Wschodniej – doświadczenie i przyszłość". Wśród panelistów są historycy, publicyści, pisarze i działacze opozycji przed 1989 r. m.in. z Polski, Ukrainy, Niemiec, Litwy i Słowacji. (PAP)
(planujemy kontynuację tematu)
nno/ ls/ jbr/